Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wideoinformator. Rowerowe inwestycje i Lubańska Noc Grozy

W dzisiejszym wideoinformatorze skupimy się na rowerowych inwestycjach oraz Lubańskiej Nocy Grozy.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Złota polska jesień w pełni. Kiedy lubanianie korzystają z jej uroków, urząd sukcesywnie wzmacnia sportowo-rekreacyjną stronę miasta.

Z kolei miejskie jednostki zaprosiły śmiałków w mroczne progi Lubania. Warsztaty, prelekcje, film oraz nocny spacer na długo zapiszą się w pamięci najdzielniejszych mieszkańców. 

W dzisiejszym wideoinformatorze skupimy się na rowerowych inwestycjach oraz Lubańskiej Nocy Grozy. 

Cykliści z Lubania i okolic z niecierpliwością czekają na wiosnę. Kolejne odcinki Lubańskiej Pętli Rowerowej i Rowerowy Park Umiejętności to nowości, z których będziemy mogli korzystać już w przyszłym roku.

Obecnie wylewany jest asfalt na przedłużeniu ulicy Jagiellońskiej aż do granicy miasta.

- Trwają też prace od krajowej „trzydziestki” przy byłym wysypisku śmieci, czyli przy Zielonym Wzgórzu, nad budową czteroipółkilometrowego odcinka Lubańskiej Pętli Rowerowej mówił Burmistrz Miasta Lubań Arkadiusz Słowiński.

Ta droga zapewni też dogodny dojazd do powstającego na Zielonym Wzgórzu Rowerowego Parku Umiejętności.

- Pętla ma mieć w całości długość około 13 kilometrów. Na dzień dzisiejszy, jeżeli wszystko zostanie zrealizowane zgodnie z planem, będziemy mieli około 7 kilometrów, więc będziemy w połowie drogidodał burmistrz.

Miejskie inwestycje, skierowane do osób ceniących ruch na świeżym powietrzu, spotykają się z niezwykle pozytywnym przyjęciem. Lubańska Pętla Rowerowa zapewni warunki do bezpiecznego poruszania się rowerami osobom w każdym wieku, a Rowerowy Park Umiejętności będzie kolejną atrakcją, dopełniającą ofertę sportową Lubania.


Lubańska Noc Grozy to nowość w repertuarze miejskich wydarzeń.

Najmłodsi wzięli udział w zajęciach biblioterapeutycznych pod nieco przekornym hasłem „Nie ma co się bać”.

- Dzieci dowiadywały się o tym, że te strachy, które w nich siedzą, czyli nieśmiałość, strach przed otoczeniem czy strach przed tym, co czasami widzą w telewizji, to są wszystkie takie rzeczy, które można pokonać – opowiadała Dyrektorka Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej Izabela Uśpieńska-Domagała.

- Można o wszystkim sobie powiedzieć, np. rodzicom, i rodzice wtedy ci pomogąoznajmiła Zuzanna, która już wie, jak poradzić sobie ze strachem.

Zasadnicza część wydarzenia była bardziej mroczna, a propozycje przygotowane przez Muzeum Regionalne oraz Miejską i Powiatową Bibliotekę Publiczną świetnie wpisywały się w specyficzny klimat jesiennego święta duchów.

- Bazując na własnych muzealnych zasobach, postanowiliśmy zrobić taki wieczór grozy, gdzie trochę będzie merytorycznie, trochę będzie zabawnie, trochę opowiemy o różnych sytuacjach z obszaru Lubania, z obszaru starego miasta – mówił dyrektor Muzeum Regionalnego dr Łukasz Tekiela.

Młodzież i dorośli mogli posmakować kina niezależnego na seansie filmu „Mordownia”.

- Mamy tutaj do czynienia z historią wsi Pieńsk. Ona była inspiracją do napisania scenariusza no i horror jest oparty o historię prawdziwą. Oczywiście motyw wampira jest tutaj wymyślony na potrzeby filmu, ale sam właściciel karczmy, który lubował się w mordowaniu kupców, był jak najbardziej prawdziwą postacią – wyjaśnił reżyser filmu „Mordownia” Dawid Topór.

Grzegorz Jaworski wygłosił prelekcję o liczbowych talizmanach, a widzowie mogli sprawdzić swoje matematyczne umiejętności, tworząc własny magiczny kwadrat.

Dyrektor muzeum przedstawił budzącą grozę opowieść o opętaniu przez złego ducha i egzorcyzmach Magdaleny Leider ze Lwówka Śląskiego.

- Bardzo fajnie. Szczególnie ten film tak na początek bardzo fajny taki klimat mroczny stworzył, a ten ostatni wykład też mi się bardzo podobał, chyba najbardziej – oceniła Kinga, która wraz ze znajomymi wzięła udział w wydarzeniu.

Noc Grozy zakończył spacer z duchami po starym Lubaniu.

Dzieje Zelmana Wolfowicza, które znamy dzięki osadnikom z Bukowiny, klimatyczna piwnica z tragiczną historią, magiczne malowidła i duch kobyły wypatrujący skarbu z Domu pod Okrętem, całkiem współczesna opowieść o zwłokach czerwonoarmistów, lubańskie pożary oraz Wieża Trynitarska, jako świadectwo męstwa, ale i tragicznego w skutkach ataku husytów – szlakiem takich opowieści podążała grupa rządnych wrażeń uczestników wydarzenia.

- Interesuję się turystyką, należę do PTSM i chętnie korzystamy z wszystkich takich atrakcji, które nam miasto oferuje. Sami też organizujemy z PTSM-u imprezy, chodzimy na nie, a tutaj jest coś ciekawego, bo pora odpowiednia… nieodpowiednia dla emerytów – z uśmiechem mówiła Pelagia

- Największe wrażenie wywarło na mnie to straszenie w wieży. Autentycznie się przestraszyłamwyznała Olga.

W miejskich kronikach znajdzie się jeszcze wiele opowieści z dreszczykiem, a organizatorzy zapewniają, że pomysłów im nie brakuje. Liczymy więc, że w przyszłym roku spotkamy się podczas kolejnej edycji Lubańskiej Nocy Grozy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Gienek 31.10.2023 19:57
Dno straszne!

Gie-nek 02.11.2023 09:21
Gienek, Twoje dziadowskie komentarze to dno, straszne.

gienenek 03.11.2023 09:22
Dokładnie, festiwal narzekania. Zajmij się czymś pożytecznym albo sam coś zorganizuj.

ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
konkurs
Paranienormalni
KLUB MAUCHA
Planszówki
rajd rowerowy
Pchli targ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: AdamTreść komentarza: Lokalizacja, wygląd, godziny otwarcia... A czy w ogóle taki przybytek jest w Lubaniu potrzebny? O czym mogą informować pracownicy, którzy NIC nie wiedzą? Pytani o możliwości skorzystania z lokalnej komunikacji, robią okrągłe oczy. Brak dobrych planów okolicy, brak rozkładów jazdy, brak aktualnej szerokiej oferty miasta, brak zainteresowania problemami i potrzebami klientów. Lepiej by było ustawić ze dwie czyste i czynne całą dobę (automat) toalety, wyznaczyć miejsce do parkowania kamperów, gdzie nie zostaną złupione przez straż miejską, rozszerzyć strefę bezpłatnego wi-fi, rozstawić kilka punktów informacyjnych o ciekawostkach miasta, a nie tylko chwalić się, co Niemcy tu stworzyli, a co doskonale udało się obecnym władzom zepsuć.Data dodania komentarza: 29.03.2025, 09:34Źródło komentarza: Lubań. Co Wy na to?Autor komentarza: Domyślam się kim jesteś MTreść komentarza: A ciebie to najbardziej boli ta likwidacja 13. I 14., co nie ? ;)Data dodania komentarza: 29.03.2025, 09:30Źródło komentarza: Przed nami zaćmienie Słońca. Zacznie się przed południemAutor komentarza: JanTreść komentarza: A może właśnie dlatego jest czerwono, żeby zwracać uwagę przyjezdnych. Zaciekawieni przyjdą, poprawią statystykę frekwencji i w ten sposób potwierdzą konieność istnienia placówki. Z biegiem lat, zgodnie z prawem Parkinsona, trzeba będzie zatrudnić dodatkowego pracownika. Zgodnie z tym prawem, nie ma znaczenia czy praca tych ludzi ma sens, staje się z czasem niezbędna.Data dodania komentarza: 29.03.2025, 09:26Źródło komentarza: Lubań. Co Wy na to?Autor komentarza: MłodośćTreść komentarza: I jak zwykle tylko emeryci się cieszą, a młodzi co najwyżej mogą pójść do Maca. Dobrze, że chociaż mają tego Maca.. Ludzie z dziećmi zaś wsiadają w samochody i jadą do normalnych miast, w których coś się dzieje.Data dodania komentarza: 29.03.2025, 09:25Źródło komentarza: Lubań. Pchli Targ 5 kwietnia
ReklamaPowiat Lubań
Reklama