W czwartek, 9 listopada funkcjonariusze Straży Granicznej z wrocławskiego portu lotniczego otrzymali informację o konieczności interwencji w stosunku do pasażera nie wpuszczonego na pokład samolotu, który miał odlecieć do Egiptu. Powodem interwencji był pobudzony 31-latek, którego zachowanie wskazywało, że może być pod wpływem alkoholu.
Pracownicy obsługi lotu do Egiptu twierdzili, że już podczas oczekiwania na zwrot bagażu Polak zachowywał się coraz głośniej. Odprowadzili go w asyście funkcjonariuszy SG na postój taksówek, gdzie mężczyzna zaczął zachowywać się irracjonalnie: krzyczał, był wyraźnie pobudzony, wymachiwał rękami i próbował przemieszczać się pomiędzy pasami ruchu przed terminalem, stwarzając zagrożenie dla siebie oraz innych osób. Mężczyzna nie zastosował się do poleceń funkcjonariuszy SG o zachowanie zgodne z prawem.
W związku z dalszym irracjonalnym jego zachowaniem i wynikającą z tego możliwością zakłócenia bezpieczeństwa w rejonie lotniska, wobec Polaka zastosowano środki przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek. Interweniujący funkcjonariusze niezwłocznie wezwali patrol policji, który przewiózł mężczyznę do wrocławskiego Wojewódzkiego Ośrodka Pomocy Osobom Nietrzeźwym.
Powyższe zdarzenie nie miało wpływu na płynność ruchu lotniczego.
Napisz komentarz
Komentarze