Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 22 listopada 2024 11:57
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Brakuje na pensje, a wydają na miski dla psów. Pracownicy poczty oburzeni

Najpierw usłyszeli o zwolnieniach. Bo Poczta Polska jest w złej sytuacji finansowej. Chwilę potem dowiedzieli się, że ich firma kupuje miski dla psów. Pracownicy się wściekli.

Kilka tygodni temu Poczta Polska poinformowała, że musi zmniejszyć zatrudnienie. I to aż o 5 tys. etatów.

„Zmiana wysokości wynagrodzenia minimalnego to dodatkowy koszt w wysokości blisko 550 mln zł rocznie” – wyjaśnił pracownikom PP Sebastian Mikosz, pełniący obowiązki szefa państwowej spółki. 

Potem pracownicy usłyszeli, że firma realizuje – szlachetny skądinąd – program pod nazwą „Poczta przyjazna czworonogom”. Kryje się pode nim zapewnienie psom klientów możliwości napicia się wody w upalne dni. 

Pracownicy gorzko komentują, związki protestują

Pracownicy spółki zagotowali się. A związki zawodowe zjednoczyły przeciwko planom spółki.

– Na początku myślałem, że to spóźniony żart na prima aprilis, ale nie – Poczta znowu potrafiła mnie zaskoczyć. Czekam na pierwsze skargi klientów, że miska jest pusta – mówi cytowany przez gazeta.pl Robert Czyż, szef Związku Zawodowego Pracowników Poczty.

„Rzeczpospolita” ujawniła komentarze z wewnętrznego forum pracowników PP. Dają w nich wyraz swojemu oburzeniu tym, że z jednej strony mówi się o zwolnieniu, a jednocześnie wydaje pieniądze na zakup misek dla psów. 

Dlatego w komentarzach czytamy m.in.: „Poczta przyjazna psom, ale czy ludziom?, „Dla psa miska wody, dla pracownika miska ryżu”, „Poczta schodzi na psy”.

Ile to będzie kosztowało?

Centrala Poczty Polskiej wyjaśnia, że chce, aby placówki w całej Polsce stały się bardziej „przyjazne klientom”. Koszt zakupu misek na wodę dla zwierząt – jak tłumaczy – ma być niewielki w stosunku do korzyści”. 

Miska z mocowaniem na śruby – podaje Interia – może kosztować około 30 zł, do tego jednak trzeba doliczyć koszt montażu. Biorąc pod uwagę, że PP ma w kraju 7,6 tys. placówek, filii i agencji, to wydatek sięgnąłby nawet 500 tys. zł. A to jest równowartość miesięcznej płacy minimalnej dla 90 pracowników. 

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku strata finansowa Poczty Polskiej mogła wynieść  nawet 787 mln zł. 

 

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jan 21.04.2024 01:47
Komentarz zablokowany

Gocha 17.04.2024 21:56
Jeżeli poczty polskiej nie stać na miski dla psów to faktycznie musza się zwijać. Kocham pieski , kocham ludzi i ich szczęście jest najważniejsze.

Balbina 17.04.2024 10:56
A co tam miski dla psów. Szokujące doniesienia o hospicjum w Gdyni. "Prywatny folwark" Prokuratura Rejonowa w Pucku prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych, (czytaj złodziejstwa) do których miało dojść w Hospicjum św. Wawrzyńca w Gdyni. Dyrektorem placówki jest ks. Grzegorz Miloch. Tam gdzie kler i PiS jest afera i złodziejstwo. Jak mogła ta konsekrowana kanalia okradać biednych i czerpać korzyści dla rodziny z ofiar...?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
manukultura
Chagall
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Pchli targ
Andrzejki
sport
Festiwal Kobiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama