Ministerialny program wsparcia rozwoju średnich miast nie gwarantuje z obligo dotacji celowych - jest to pakiet działań. Jego główne elementy to dedykowane wsparcie z funduszy europejskich, preferencje w lokowaniu inwestycji oraz łatwiejszy dostęp do środków Funduszu Inwestycji Samorządowych. Celem tej strategii jest zrównoważony i równomierny rozwój Polski.
Analiza Polskiej Akademii Nauk wskazała 122 ośrodki miejskie, które potrzebują szczególnego wsparcia i w największym stopniu tracą funkcje społeczno - gospodarcze. Co to właściwie oznacza? W przypadku analizowanych miast, problemy rozwojowe dotyczą spadku liczby ludności, zwłaszcza lepiej wykształconej, starzenia się populacji, braku równowagi podażowo-popytowej na lokalnych rynkach pracy, utracie funkcji ekonomicznych - zwłaszcza utraty i osłabiania bazy ekonomiczno-budżetowej samorządów, różnorodnych problemów społecznych takich jak polaryzacja, wykluczenie czy patologie oraz niezadowalającej na ogół dostępności transportowej.
Co gorsza analiza PAN wskazuje, że nasze miasto "utraciło funkcje i ma mocno niekorzystną sytuację społeczno-gospodarczą". Z analizy wynika, że do 2050 roku ludność Lubania zmniejszy się o 40%.
Na Dolnym Śląsku wśród dysfunkcyjnych miast znalazł się nie tylko Lubań, ale także Zgorzelec, Bolesławiec, Jelenia Góra, Kamienna Góra, Ząbkowice Śląskie, Nowa Ruda, Kłodzko, Bielawa, Wałbrzych, Dzierżoniów i Jawor. Co ciekawe ministerialna pomoc to przysłowiowa wędka, a nie ryba, i od aktywności samorządu zależy poziom ich wykorzystania. W Ministerstwie Rozwoju przygotowaliśmy dla miast średnich narzędzia, których wykorzystanie zależy wyłącznie od aktywności samorządów, przedsiębiorców i mieszkańców. Wierzymy, że ich połączone wysiłki zaowocują rozwojem tych miast, poprawą jakości życia i odwróceniem negatywnych tendencji odpływu ludności. Pakiet pomoże zbudować trwały potencjał społeczno-gospodarczy, a także wzmocni rolę średnich miast na mapie rozwoju Polski" – podkreślił wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński.
I tu możemy być spokojni o Bolesławiec, który w rankingu („Wspólnota”) samorządów pozyskujących najwięcej środków na inwestycje zajmuje czwarte miejsce w Polsce. Gorzej sprawa się ma w przypadku Lubania, w tym samym rankingu miasto zajmuje 139 miejsce i liderem w pozyskiwaniu funduszy najwyraźniej nie jest. W trakcie jednej z sesji Rady Miasta burmistrz, Arkadiusz Słowiński wyjaśniał radnym swoje stanowisko wobec funduszy unijnych porównując je do promocji w supermarkecie: Wchodząc do marketu nie kupujemy wszystkiego co jest w promocji. Sięgamy jedynie po rzeczy nam potrzebne.
Nie ma złudzeń, sytuacja społeczno-gospodarcza Lubania nie jest dobra. Miejmy nadzieję, że lubańscy samorządowcy wykorzystają szansę i sięgną po te środki. Może w końcu udałoby się zrealizować zachodnią obwodnicę Lubania, dającą szansę na rozwój przedsiębiorstw w tej części miasta?
Napisz komentarz
Komentarze