Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
wtorek, 5 listopada 2024 15:22
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Pies nie „umiera”, a „zdycha”. Na profesora Bralczyka spadły gromy

Słowa prof. Jerzego Bralczyka, który stwierdził, że zwierzęta „zdychają”, a nie „umierają”, wywołały ogromne poruszenie w internecie.

W odpowiedzi na jego wypowiedź dziennikarz Damian Maliszewski napisał w mediach społecznościowych: „Panie profesorze, pobudka, jest rok 2024, jesteśmy w przyszłości”. 

Organizacja Otwarte Klatki również zareagowała. Wyraziła żal z powodu braku empatii znanego i lubianego językoznawcy. 

Nie umrzeć, nie adoptować

Prof. Jerzy Bralczyk podczas programu „100 pytań do” na antenie TVP Info skrytykował używanie słów „umrzeć” i „adopcja” w kontekście zwierząt. Podkreślił, że w tym przypadku woli tradycyjne formy językowe. Jego zdaniem określenie „umarł” nie pasuje do zwierząt. W rozmowie wyjaśnił, że dla niego pies „zdycha”. 

Burza w sieci

Słowa prof. Bralczyka spotkały się z szeroką krytyką w sieci. Językoznawcy zarzucono, że nie rozumie on, że świat się zmienił, a język ewoluuje. I dziś wszystkie istoty żywe, w tym zwierzęta, umierają, a nie zdychają. 

Organizacja Otwarte Klatki również wyraziła swoje oburzenie. Stwierdziła, że brak empatii profesora dotyczy nie tylko zwierząt, ale także osób, które mają dla nich empatię. I dodała, że język opisuje rzeczywistość i powinien się dostosować do zmian w społeczeństwie.

Niech każdy mówi, jak chce

W odpowiedzi na tę krytykę prof. Bralczyk stwierdził, że jest zmęczony całą sytuacją i nie śledzi burzy, która wybuchła w internecie. Powiedział, że nie ma nic przeciwko, jeśli ktoś chce mówić, że zwierzęta umierają. Jednak jego zdaniem właściwym słowem na określenie tej przykrej sytuacji jest „zdychać”. 

Prof. Bralczyk uważa, że określenie „umieranie” w odniesieniu do zwierząt jest nadużyciem metaforycznym. Choć zarazem podkreślił, że bardzo lubi zwierzęta i absolutnie nie chce umniejszać cierpienia, które pociągają za sobą ich zgony.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Zabawne 22.07.2024 06:59
Boziu ile ***i i staruchów w komentarzach ulala

Ulala 22.07.2024 21:14
A ty do której grupy się zaliczasz?

Olo 22.07.2024 06:33
Człowiek który kocha zwierzęta powie ze umarł.Człowiek który nie kocha powie ze zdechł.To od nas zależy jak będziemy mówić.

artek 21.07.2024 17:02
a świnie umierają a cała Polska je poźera na grila, śpieszcie się Polacy bo na majówkę i wakacje będą bataty z cukinią i roszponka dla poprawności... politycznej

Marzena 21.07.2024 16:58
Zdycha to wiara w empatię, szacunek dla życia i czlowieczeństwo. Żal mi Pana, niby mądry a tak rozczarowuje i te wszystkie taborety,które Panu przyklaskują.....żenada.

Kicia Micia 22.07.2024 13:00
Masz absolutną rację... zdycha empatia i szacunek do drugiego człowieka ( co widać i słychać na każdym kroku ), a rośnie miłość do psa i kota. Strach pomyśleć dokąd to ludzi zaprowadzi...

zenobiusz 20.07.2024 07:50
Bardzo mądry facet. Jak zwykle kocmołuchy wiedzą lepiej od językoznawcy, jakież to polskie.

Jaro 19.07.2024 22:14
Problem mają zaburzeni miłośnicy piesków którzy traktują je jak dzieci, ciągną nad morze i uprzykrzają życie otoczeniu. Czasownik "zdechnąć" należy do tzw. "zwierzęcego rejestru". W latach 80. XX wieku Zdzisław Kempf pisał o tym, że w polszczyźnie dla ludzi zostały zarezerwowane jeden wyraz dla zwierząt drugi - mówimy więc, że zwierzę ma mordę, pysk, ryj, człowiek zaś – twarz, zwierzę mieszka w budzie, chlewie, oborze, człowiek – w domu, mieszkaniu, zwierzę zdycha – człowiek umiera. Słownik Języka Polskiego wyjaśnia, że w odniesieniu do przedstawicieli braci mniejszej czasownik ten ma neutralny wydźwięk, natomiast w stosunku do ludzi pogardliwy – mówiąc o kimś, że "zdechł", "ma pysk", "mieszka w chlewie", używając słów ze "zwierzęcego rejestru", wyrażamy naszą pogardę.

Olekolek 19.07.2024 21:46
Stwierdził prawde - co w tym dziwnego.

Człowiek XXI wieku 19.07.2024 20:42
Cieszę się, że większość wypowiedzi świadczy o tym, że ludzie są noramlni i się nie zatracili. Człowiek udomowił zwierzęta, aby te mu służyły i były pomocne. A w XXI wieku Świat stanął na głowie i jest na odwrót , to człowiek stał się służącym i pomocnym dla psa i kota i im usługuje. Świat oszalał - w marketach tuż obok artykułów dla niemowląt znajdują się atrykuły dla psa i kota. Zrównono ludzi z psami i kotami - SZOK!!! Qwo wadis...!!!

Jkl 19.07.2024 18:37
***y mają problem 🤣

DonTadeo 19.07.2024 18:25
I słusznie - zwierzęta zdychają, bo przecie,z że nie odchodzą do Domu Ojca w nadziei rychłego zmartwych powstania.

Hihi 19.07.2024 15:44
Póki kot miauczy, a nie mówi, póki pies szczeka a nie mówi, póki trzeba po nich sprzątać bo papieru toaletowego nie używają, to zwyczajnie zdychają;)

J23 19.07.2024 15:25
Bardzo mądry człowiek i wysoki autorytet moralny ale dla obecnej włodzy i osób ją popierających to co normalne jest nie normalne i na odwrót. Brawo Panie profesorze.

Że co? 19.07.2024 16:08
Ale to nie dla władzy język profesora przeszkadza. To dla celebrytów a konkretnie chodzi o Ewę Minge.

Mrauss 19.07.2024 18:29
Nie dla obecnej tylko dla tamtej był w niełasce. Chodzi im chyba o to, że jest taki kot który z pewnością nie zdechnie. Mieszka w Warszawie na ul. Mickiewicza na Żoliborzu.

Miau 20.07.2024 07:52
ten kot będzie pochowany na wawelu

Max 19.07.2024 14:49
Profesor ma rację. Umiera człowiek a nie pies. Pies jako że jest zwierzęciem, może paść lub zdechnąć, ewentualnie zostać uśpionym gdy nie da się go wyleczyć. Przypisywanie zwierzętom domowym nazewnictwa zarezerwowanego dotąd dla ludzi, to bardzo gruba przesada. I żeby nie było, że jestem jakimś zwierzęcym szowinistą, to podkreślę, że jestem właścicielem wspaniałego owczarka niemieckiego imieniem Wolf.

Wolf 19.07.2024 17:33
Psa może posiadasz, ale mózgu to niestety już nie.

Jwp 19.07.2024 14:21
W internecie spadły gromy, i wszystko jasne....

Ryszard 19.07.2024 14:13
Mądry człowiek ten profesor, popieram w 100%.

Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
wystawa
konkurs poetycki
11 listopada
manukultura
Wędrowiec
11 Listopada
Chagall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: KatonTreść komentarza: Ateiści nie są tak zdemoralizowani jak katolicy! Fals - obłuda i hipokryzja to cechy tych wyznawców. Historia i życie współczesne dostarczają tego wystarczające dowody.Data dodania komentarza: 5.11.2024, 12:37Źródło komentarza: Cukierki z igłami pojawiły się też w naszym regionieAutor komentarza: Krycha-MychaTreść komentarza: Słusznie! Ksiądz może to i dzieci mogą kolędować po kasę...Data dodania komentarza: 5.11.2024, 12:35Źródło komentarza: Cukierki z igłami pojawiły się też w naszym regionieAutor komentarza: RedemptorTreść komentarza: Wielebny! Nie dyskutuję z laikami w tym temacie bo nie miejsce i szkoda czasu i nie ma gwarancji że cokolwiek są w stanie zrozumieć. Przestępstwa zniesławienia i zniewagi należą do grupy przestępstw przeciwko czci i nietykalności cielesnej. Stanowią one przejaw ochrony życia prywatnego, zagwarantowanej w art. 47 Konstytucji. Przestępstwa te jakkolwiek mogą się wydawać podobne, różnią się w sposób zasadniczy, stanowić dwa odrębne typy czynów zabronionych pod groźbą kary. Zniesławienie związane jest przede wszystkim z działaniami mającymi poniżyć jednostkę w opinii publicznej. Zniewaga związana jest natomiast z okazaniem pogardy drugiej osobie. Przedmiotem ochrony przestępstwa zniesławienia jest godność, dobre imię, świadomość własnej wartości i szacunek do samego siebie. W przypadku zniewagi przedmiotem ochrony jest przede wszystkim cześć człowieka. Zatem - trzeba się zdecydować jaki zarzut i na jakiej podstawie postawić. Jest też problem: katolik czy katoliczka.Data dodania komentarza: 5.11.2024, 12:33Źródło komentarza: Cukierki z igłami pojawiły się też w naszym regionieAutor komentarza: PiotrTreść komentarza: Dzięki temu pijakowi wzrosną składki OC .Data dodania komentarza: 5.11.2024, 11:34Źródło komentarza: Lubań. Pomnik po niedzielnym wypadku nieposprzątany, dlaczego?
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama