Goście od początku posiadali inicjatywę i już do przerwy powinni prowadzić różnicą kilku goli. Podobnie jak w poprzednich wiosennych meczach w zespole Łużyc szwankowała umiejętność wykańczania akcji. Worek z bramkami rozwiązał się dopiero po godzinie gry. Najpierw rzut karny podyktowany za faul na Damianie Bojdzińskim na gola zamienił Kamil Młynarski. Później ładnym uderzeniem popisał się Marcin Piaśnik. Kwadrans przed końcem bramkarza rywali do kapitulacji zmusił Bojdziński, a tuż przed końcem wynik ustalił Tomasz Grygo. – W pierwszej połowie zmarnowaliśmy wiele okazji. Bałem się, że może się to zemścić. Robiło się nerwowo, ale ostatecznie udało nam się pewnie wygrać. Cieszę się, że wreszcie udało nam się zagrać na dobrze przygotowanym boisku – powiedział po meczu Rafał Wichowski, trener Łużyc. Po 18. kolejkach zespół z Lubania z dorobkiem 32 punktów zajmuje w tabeli szóste miejsce. W Wielką Sobotę Łużyce podejmą Spartę Zebrzydowa. Początek spotkania o godzinie 16.
STARE JAROSZOWICE – ŁUŻYCE LUBAŃ 0:4 (0:0)
Bramki: 0:1 Młynarski (64-karny), 0:2 Piaśnik (72), 0:3 Bojdziński (75), 0:4 Grygo (87).
Żółte kartki: Pelc, Pokropywny oraz Gawroniuk, Misiurek, Młynarski.
Sędziowała: Elżbieta Faryniarz.
Widzów: 30.
STARE JAROSZOWICE: Polański – Burniak (66 Grabowy), Cieślicki, Król, Nizioł, Pelc, Pokropywny, Szumiata, Zapiór, Zdanowicz (78 Lampart).
ŁUŻYCE: Chochel – Łotecki, Rogalski, Piaśnik, Stoń, Puzio (46 Grygo), Misiurek (80 Wichowski), Młynarski (82 Gawroniuk), Sitek, Bojdziński.
Napisz komentarz
Komentarze