- Jak powszechnie wiadomo wszyscy korzystamy z dobrodziejstwa jakim jest energia elektryczna i wszyscy płacimy za konserwację, utrzymanie i remonty sieci energetycznych – pisze czytelnik.
Faktycznie analizując rachunek za energię elektryczną zauważymy, że średnio 50% jego wartości to opłaty związane z dystrybucją, utrzymaniem sieci i kilkoma dodatkowymi opłatami, o których nie będziemy się tu rozpisywali. Ważna jest tu konkluzja, że w skali kraju nie są to małe pieniądze i sieć energetyczna powinna być w nienagannym stanie.
Niestety zdjęcia czytelnika dowodzą czego innego. Stan infrastruktury energetycznej, która przecież nie jest prywatna, pozostawia czasem sporo do życzenia. Pocieszającym jest fakt, że właściciel sieci wykonuje na bieżąco konieczne naprawy korzystając z technologi, która na zawsze zmieniała pracę elektryków.
- Nasze pieniądze wykorzystywane są na remonty sieci za pomocą dobrodziejstwa 20-go wieku jakim są wszelkiego rodzaju opaski i "trytytki". Zdjęcie wykonane w Zarębie przy ul. Bazaltowej - pisze czytelnik.
Nadesłane zdjęcia przedstawiają słup energetyczny, którego dolna część z wkopaną w ziemie drewnianą podstawą została zabezpieczona przy użyciu trzech opasek.
Jak podaje Wikipedia opaski faktycznie powstały, aby ułatwić życie elektrykom. W 1958 roku zostały wymyślone przez firmę Thomas & Betts i były wykorzystywane do układania przewodów w samolotach. Dziś wynalazcy są zapewne dumni jak ich pomysł wykorzystywany jest w XXI wieku, kiedy trytytki są podstawowym wyposażeniem każdego montera.
Mamy jedynie nadzieję, że opaski ze zdjęć nie były zakładane przez profesjonalistów odpowiedzialnych za konserwację sieci energetycznych. Bo jeżeli tak należy zastanowić się nad nagrodą Nobla, pytanie tylko dla kogo?
Napisz komentarz
Komentarze