Mieszkańcy Kościelników Górnych od trzech tygodni borykają się z brakiem wody. Studnie wyschły, a sieci wodociągowej po prostu nie ma, więc nie można szybko rozwiązać problemu. Przyczynę braku wody mieszkańcy widzą we wrześniowej powodzi, kiedy to woda zdewastowała zaporę w Kościelniku Średnim i zaczęła rozlewać się do kanału. Naprawa zapory jest kluczowa dla mieszkańców, dlatego proszą o pomoc.
Powódź zniszczyła zaporę, jeszcze zaraz po powodzi mieliśmy wodę w studni, ale jak woda już całkowicie opadła to w studni już wody zabrakło. Zgłaszaliśmy tę sprawę do Gminy, napisaliśmy, że brak wody w studni jest spowodowany zniszczeniem zapory w Kościelniku Średnim i prosiliśmy o pomoc w rozwiązaniu problemu (naprawa zapory) i dostarczenie wody. Po tygodniu Gmina odpowiedziała nam, że w Szyszkowej jest podstawiony zbiornik z wodą, więc możemy z niej korzystać, Gmina może też podstawić nam zbiornik 500 litrów za opłatą około 60 zł.
Od trzech tygodni nie mamy wody, nie mamy pomocy od Gminy czy Burmistrza. Sami naprawiamy zaporę, bo musimy tak naprawdę na nowo ją wybudować, żeby przywrócić wodę w naszych studniach. Życie bez wody to przecież gehenna. Chcielibyśmy pomocy od Gminy - chociaż jakieś worki, piasek, cokolwiek, a Gmina rozkłada ręce i oni o niczym nie wiedzą. Codziennie do Gminy ktoś dzwoni - my, sąsiedzi, radni, ale nie przynosi to żadnego efektu. Sami cały czas działamy, sami kupujemy worki i ładujemy. Dlatego prosimy o pomoc, każda para rąk przyda się do ładowania worków, może ktoś mógłby nam pomóc koparką? Bez pomocy będzie nam bardzo trudno przywrócić wodę w naszych studniach.
Jeżeli możecie pomóc, to skontaktujcie się z Panią Justyną, tel. 693 842 701.
Napisz komentarz
Komentarze