Prace archeologiczne przy Wieży Trynitarskiej w Lubaniu rozpoczęły się w połowie października. Archeolodzy Muzeum Regionalnego w Lubaniu zaplanowali badania, dzięki którym światło dzienne miały ujrzeć pozostałości świątyni wzniesionej w stylu romańskim, a później przekształconej w budowlę gotycką. Od samego początku prac archeolodzy natrafiali na cenne relikty przeszłości - odkryto fragmenty fundamentów muru o konstrukcji kamienno-glinianej z XIII wieku i pomniejsze zabytki z XVII wieku - ceramikę, ozdoby i "skarbik" odnaleziony 24 października, czyli zlepek siedemnastowiecznych monet.
Sensacyjne odkrycie wydarzyło się w poniedziałek, 25 października, kiedy to wydobyto miedzianą trumnę, umiejscowioną w centralnej części dawnej świątyni. Trumna była drewniana, obita miedziana blachą, natomiast sarkofag to dzieło sztuki barokowej, a bogate zdobienia i herb szlachecki namalowany w stopach trumny wskazywały, że spoczął w niej ważny dla miasta obywatel. Archeolodzy przeprowadzili badania, które potwierdziły, że odnalezione szczątki należały do legendarnego burmistrza miasta Johanna Wincklera.
Mamy burmistrza z XVII wieku, najważniejszego burmistrza w historii tego stulecia, zrobił niesamowicie dużo dobrego dla miasta, a jednocześnie to jeden z nielicznych burmistrzów, o którym tak dużo wiemy. Jest tak ważną osobą dla miasta, że warto przywrócić o nim pamięć. To naprawdę niesamowite, nie są to skarby w rozumieniu klejnotów - tym bardziej, że Winckler był protestantem, co dyktowało skromność - natomiast w kontekście historycznym jest to odkrycie na skalę Europy, takie rzeczy się nie zdarzają - to jak wygrać w totolotka. Moim marzeniem jest żebyśmy go pochowali raz jeszcze - z mową pastora, z opowieścią o historii jego życia i tak pewnie się stanie. Natomiast unikatowy sarkofag, który jest dziełem sztuki barokowej zostanie poddany konserwacji i będzie eksponowany w lubańskim muzeum. - powiedział nam Łukasz Tekiela, dyrektor Muzeum Regionalnego w Lubaniu.
Lubański magistrat już zapowiedział godny, ze wszystkimi honorami pochówek Johanna Wincklera w nowym miejscu. Dotychczasowe miejsce spoczynku nie jest odpowiednie, już za czasów niemieckich sarkofag został uszkodzony częściowo przez przebicie rurą w ołowianej osłonie, a kolejne inwestycje w infrastrukturę mogłyby wyrządzić kolejne szkody.
Wydobycie sarkofagu z ziemi, przewiezienie do lubańskiego prosektorium, otwarcie oraz przełożenie do nowej trumny, odbyło się zgodnie z najwyższymi standardami i sztuką archeologiczną, co potwierdził obecny przy ekshumacji i wykopaliskach Tomasz Wrocławski z jeleniogórskiego biura Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Zawartość sarkofagu, z uwagi na procesy rozkładu i znaczne zagrzybienie, bardzo źle się zachowała. Znalezione wewnątrz zdobne szaty oraz peruki nie pozostawiły wątpliwości, że odkryto szczątki Johanna Wincklera, jednak zły stan zwłok nie pozwolił na badania antropologiczne. Zwłoki znalezione w sarkofagu zostały przełożone do współczesnej trumny wraz z pozostałościami drewnianej, siedemnastowiecznej trumny.
To niesamowite odkrycie nie kończy prac archeologicznych przy Wieży Trynitarskiej, więc możemy liczyć na kolejne odkrycia.
Johann Winckler
"To wielce zasłużony burmistrz i syndyk Lubania. Nauki pobierał w Lubaniu, Szczecinie i Lipsku (studia filozoficzne i prawnicze). Do Lubania powrócił w 1637 r. Najpierw powierzono mu notariat, a wkrótce został rajcą. W 1640 r. objął funkcję syndyka [to ówczesne stanowisko prawnika miejskiego — przyp. red.], 12 lat później został burmistrzem. W 1644 r. poślubił Annę Herforth. Doczekał się pięciorga dzieci (dwóch synów i trzech córek). W czasie swojej aktywności zawodowej okazał się skutecznym godnym zaufania urzędnikiem, stawiającym na pierwszym miejscu dobro Lubania i jego mieszkańców. Po wielkim pożarze miasta w 1659 r., w wyniku szybkiej interwencji na dworze księcia saskiego, uzyskał zwolnienie mieszkańców miasta ze zwyczajowego podatku na okres dziewięciu pełnych lat. Mocno przyczynił się do odbudowy budynków użyteczności publicznej. W obliczu zagrożenia najazdem tureckim, z jego inicjatywy zostały wyremontowane fortyfikacje miejskie, znajdujące się wcześniej w opłakanym stanie.
Cieszył się wielkim szacunkiem władz krajowych. Nobilitując go, wręczyły mu kosztowny klejnot, który często nosił na szyi. Zmarł w 1676 roku."
[Tekiela Ł., Lubaniem w życiorysie. Wybór biogramów z okazji 800 lat Lubania", s. 24, Lubań 2020]
Napisz komentarz
Komentarze