MŁODZICY:
Renomowany rywal zaczął spotkanie mocnym naciskiem, co mogło skończyć się utratą bramki, ale zawsze na posterunku byli obrońcy oraz bramkarz. W miarę upływu czasu nasi zawodnicy zaczęli grać odważniej i po pierwszych 15 minutach zaczęli stwarzać bramkowe sytuacje po strzałach Maćka Furmańskiego oraz Rafała Polerowicza.
W kolejnych minutach gra przeniosła się na pole Zagłębia i to zawodnicy Łużyc prowadzili grę, coraz śmielej poczynając sobie w ataku. Wyróżniali się Rafał Polerowacz, Maciek Furmański, Ernest Bakalarz oraz Antonio Iannone. Na lewej szpicy szarżował Oskar Maciąg, a na prawej Dominik Szpytma. Obrona rozbijała pojedyncze ataki Zagłębia. Zawsze na posterunku byli Adrian Tomczyk, Marcin Orzechowski oraz Bartek Kosler. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym.
Druga połowa to dalszy nacisk zawodników Łużyc. To nasi nadal prowadzili grę stwarzając coraz to bardziej niebezpieczne sytuacje. Oddawali strzały „z daleka”, rozgrywali składne akcje pod polem karnym rywali. Niestety uderzenia Furmańskiego i Polerowicza oraz Bakalarza i Iannone przechodziły nieznacznie obok słupka.
Po pięknej akcji, którą rozpoczął Orzechowski podaniem do Furmańskiego, a ten uruchomił Polerowicza – słupek ratuje Gości od utraty bramki. Zawód kibiców niemożliwy do opisania! Gramy dalej. Rzut rożny dla Zagłębia i …niestety przegrywamy 0:1. Pomimo znacznej przewagi Łużyc tracimy bramkę po stałym fragmencie gry. Naszym podcięło to skrzydła i Zagłębie Lubin mogło podwyższyć wynik o kolejne dwie bramki, ale zawsze na posterunku był nasz bramkarz Olek Kamiński oraz obrońcy: Tomczyk, Orzechowski i Kosler. W chwili, gdy sędzia spotkania pokazał ostatnie 3 minuty nasi mocno zaatakowali. Kosler podaje do Furmańskiego, ten przedłuża podanie do Polerowicza, a ten kończy akcję piękną bramką. Mamy 1:1! Szał na trybunach! Koniec meczu – 1:1! Wykorzystujmy stałą zasadę w piłce – grać trzeba do końca! Nasi chłopcy pokazali pazur. Po dwóch kolejkach mamy 4 pkt.
W Łużycach zagrali: Kamiński, Kosler, Orzechowski, Tomczyk, Furmański, Bakalarz, Maciąg, Polerowacz, Iannone, Misiewicz, Czurak, Szpytman, Schab , Czekaj, Kadłubowski, Kossowski. Trener Sławomir Salach.
Następny mecz: wyjazdowy UKS Javoria Jawor. Opracował: Zbigniew Orzechowski
TRAMPKARZE:
25.03.2017 r. to również II kolejka II Ligi dolnośląskiej dla trampkarzy. Oni również po awansie z Ligi Okręgowej, nieco gorzej rozpoczęli rywalizację w wyższej grupie rozgrywkowej, bowiem na inaugurację rozgrywek u siebie polegli z Górnikiem Wałbrzych 1:2, mimo tego, że mieli przewagę z gry oraz sytuacji podbramkowych. Niestety niewykorzystane sytuacje zemściły się, jak powiada stare porzekadło piłkarskie i ten mecz przegraliśmy, ale podnosimy się na następny, równie trudny.
Tym razem nasi chłopcy pojechali na mecz wyjazdowy do Victorii Świebodzic. Zaczęli bardzo dobrze, bowiem po bramkach Starczewskiego oraz Wójtowicza prowadzili już 2:0. Mecz odbywał się pod nasze dyktando. Niestety rzut karny i mamy 2:1. Naszych trochę to podłamało, natomiast gospodarze nabrali wiatru w skrzydła, ale pierwszą połowę kończymy 2:1 dla nas.
Druga połowa, to zmora - niestety dla nas, stałych fragmentów gry, po których tracimy najpierw jedną bramkę, a następnie drugą. W tym momencie przegrywamy 2:3. Łużyce jednak nie tracą animuszu i nadal atakują. Ciężar gry biorą na siebie pojedynczy zawodnicy, a jeden z nich – Kamil Jachyra przeprowadza piękna solową akcją wykańczając ją pięknym trafieniem. Mamy 3:3! Victoria nie odpuszcza i szybko kontratakuje, a po jednej z takich akcji tracimy bramkę i przegrywamy 3:4.
Zawodnicy Łużyc jednak mogą wszystkich uczyć, jak się gra do końca. Zarówno jak w młodzikach, tak i trampkarze pokazują pazur i w ostatnich minutach doprowadzają do wyrównania. Na 4:4 strzela Konrad Starczewski, który w tym meczu trafia po raz drugi. Znowu brawo Łużyce za grę do końca. Mecz miał swoje wzloty i upadki, ale na koniec z trudnego terenu wyjeżdżamy z jednym punktem. Brawo Trampkarze Łużyc!
Skład Łużyc: Krukowski, Jańczak, Witkowski, Czyrak, Chrząscik, Starczewski, Pietroński,Grabowski, Krawczyk, Jaracz, Wojtowicz, Cieplik, Smykowski, Trościanko, Jachyra.
W następnej kolejce mamy pauzę, a spotykamy się u siebie na meczu z AP Oleśnica 08.04.2017 r. o godz. 14.00.
Zapraszamy!!!
Napisz komentarz
Komentarze