Przez wilki straciłem już drugiego psa. To dzieje się w naszej okolicy coraz częściej. – czytamy w wiadomości od Pana Jacka.
Obecność wilków w regionie jest dowodem na zdrowy ekosystem. Drapieżniki te odgrywają kluczową rolę w regulowaniu populacji innych gatunków, ot choćby dzików. Niestety, bliskość lasów sprawia, że granice między światem ludzi a dzikiej przyrody zacierają się, co prowadzi do coraz częstszych konfliktów. W ostatnich latach niejednokrotnie opisywano ataki wilków na zwierzęta gospodarskie: alpaki, owce czy krowy.
Niedawny przykład z Pławnej pokazuje, jak blisko ludzi mogą znaleźć się te drapieżniki. W niedzielę nad ranem wataha wilków nie tylko głośnym wyciem obudziła mieszkańców, ale także spokojnie spacerowała ulicami wioski, zaglądając na posesje. Sytuację uwieczniły kamery monitoringu, a nagranie opublikował portal lwowecki.info.
Podobne zdarzenie miało niedawno miejsce w Siekierczynie, gdzie wilk w biały widziany był w centrum miejscowości.
Choć wilki w naturalnych warunkach unikają ludzi, ostatnie incydenty przypominają, że mieszkańcy terenów przygranicznych powinni być szczególnie czujni, zwłaszcza jeżeli chodzi o chronienie swoich zwierząt i to nie tylko gospodarskich.
Napisz komentarz
Komentarze