Ciężarówka została zatrzymana w okolicach Jędrzychowic. Funkcjonariusze dolnośląskiej Krajowej Administracji Skarbowej i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska szybko ustalili, że odbiorca odpadów nie posiadał wymaganych zezwoleń na ich przetwarzanie.
Odbiorca nie posiadał zezwolenia na przetwarzanie odpadów i nie był w stanie odzyskać tworzyw sztucznych w sposób zgodny z przepisami. WIOŚ uznał przewóz za nielegalne przemieszczanie odpadów. - czytamy w komunikacie.
Ciężarówką przewożono 25 ton odpadów w postaci rozdrobnionych tworzyw sztucznych.
Kary
Naczepa z ładunkiem została zabezpieczona. Przeciwko odbiorcy toczy się postępowanie, w którym grozi mu kara administracyjna od 10 tys. zł do nawet 1 mln zł. Oprócz tego importer będzie musiał zapłacić za utylizację odpadów, albo odwieźć je z powrotem do nadawcy – oczywiście pod nadzorem służb celnych.
Nielegalne odpady? Problem na dużą skalę
To nie pierwsza tego typu interwencja w tym roku. Dolnośląska KAS tylko w 2024 r. udaremniła transporty prawie 65 ton nielegalnych odpadów.
Napisz komentarz
Komentarze