W grudniu 2024 roku z garażu w Löbau zniknął motocykl MZ TS 250 o wartości około 4 200 euro. Poszkodowany zauważył swoją maszynę kilka tygodni później na internetowej platformie sprzedażowej. Charakterystyczne cechy pojazdu nie pozostawiały wątpliwości – pewnym było, że to był jego motocykl. Właściciel natychmiast zgłosił sprawę policji, która postanowiła zastawić pułapkę.
Policjanci skontaktowali się z osobą oferującą motocykl i umówili spotkanie w miejscowości Deschka, tuż przy granicy polsko-niemieckiej. Sprzedawca, 36-letni obywatel Polski, przyprowadził motocykl na umówione miejsce, przepychając go przez most na Nysie Łużyckiej.
Po krótkich negocjacjach "kupujący" przedstawili się, że są policjantami w cywilu. Mężczyzna został zatrzymany na miejscu, a motocykl zabezpieczono jako dowód w sprawie.
36-latek, po przesłuchaniu, został zwolniony. Obecnie śledztwo prowadzone jest pod kątem paserstwa.
Napisz komentarz
Komentarze