Najstarszą świątynią Lubania jest kościół pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Lubaniu–Uniegoszczy. Lubański magistrat na jego remont pozyskał pieniądze z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków.
Świątyni wybudowanej przed 500-laty nie zniszczyły wojny, ale czas robi swoje. Wiele elementów wymaga renowacji.
Krakowska pracownia Ars Fortis, specjalizująca się w ratowaniu zabytków, zakończyła już część projektowanych robót.
Blask odzyskały ściany nawy i kaplicy bocznej. Wykonano badania stratygraficzne i odkrywkowe ścian i sklepienia kaplicy, ustalono techniki wykonania wraz z określeniem oryginalnej kolorystyki, a także pobrano próbki warstw technologicznych do badań laboratoryjnych chemicznych oraz mikrobiologicznych. Ściany zostały oczyszczone nie tylko z zabrudzeń i warstw starych farb, ale też pleśni i mikroorganizmów. Niezbędna była też dezynfekcja zawilgoceń, a w dalszej kolejności: impregnacja, sklejenie spęcherzeń i odspojeń zaprawy oraz usunięcie zasolenia i uzupełnienie ubytków. Na koniec ściany i sklepienia pokryto zaakceptowanymi przez konserwatora zabytków farbami.
Taki ogrom specjalistycznych prac, nie jest tani. Tylko ten etap prac kosztował 230 700 zł. Rządowy Fundusz Odbudowy Zabytków Polski Ład sfinansował 226 tys.
Renowacji poddano także kilkusetletnie epitafia w kaplicy. Trzy jednobarwne płyty nagrobne: kobiety z około 1580 roku, Adama von Kalekreuter z 1585 roku oraz Heinricha Otto von Nostiza z XVII w., jedna wielobarwna — nagrobek Ernsta Friedricha von Almesoloe z lat 40. XVII wieku.
W ramach prac usunięto nieoryginalne uzupełnienia, zabrudzenia itp. Całość została odsolona, wzmocniona, zdezynfekowana i zaimpregnowana.
Epitafium wielobarwne, tym cenniejsze, zostało poddane badaniu stratygraficznemu. Przeprowadzono renowację oryginalnych kotew i elementów metalowych, uzupełniono ubytki kamienia i brakujące spoiny oraz zabezpieczono kamień przed kondensacją wilgoci i zabrudzeniami.
Farbami laserunkowymi uzupełnione zostały elementy pierwotnie złocone.
Koszt? Bagatela — 94 220 zł; 90 tys. wyłożył Skarb Państwa, a resztę dołożyło Miasto.
Oprócz kaplicy i epitafiów dofinansowanie objęło prace konserwatorskie przy emporze oraz restaurację barokowych rzeźb, które do lubańskiego kościoła trafiły po II wojnie światowej za sprawą osiadłych tu Bukowińczyków. Te prace, zgodnie z harmonogramem, potrwają do połowy 2025 roku.
Dzięki lubańskiemu samorządowi i parafii świątynia wraca na mapę ciekawostek Lubania. Renowację docenią nie tylko parafianie — także turyści i pielgrzymi przemierzający Drogę Świętego Jakuba.
Dbałość o zabytki jest świadectwem szacunku dla przeszłości i historii regionu, a nie od dziś wiadomo, że historia magistra vitae (łac.) — historia nauczycielką życia.
Napisz komentarz
Komentarze