Do zdarzenia doszło około 14. na wyjeździe z Lubania w kierunku Zgorzelca w miejscu, gdzie droga zwęża się do jednego pasa. Kierowca audi jadąc w kierunku Zgorzelca początkowo zasygnalizował skręt w prawo, po czym gwałtownie wykonał manewr w lewo - wprost pod jadącego za nim Volkswagena T4. Kierowca busa nie miał szans uniknąć kolizji i uderzył w bok audi.
Na miejscu jako jeden z pierwszych pojawił się będący poza służbą strażak PSP w Lubaniu, st. ogn. Arkadiusz Sarno - ratownik od razu przystąpił do działania.
– Kierowca audi sam wyszedł z auta i na czworakach przemieszczał się w kierunku pobocza. Udzieliłem mu pomocy i okryłem kocem NRC – relacjonował strażak.
To on powiadomił służby ratunkowe i zabezpieczył miejsce zdarzenia, odłączając akumulatory w rozbitych pojazdach.
Według wstępnych ustaleń, młody kierowca audi zasłabł za kierownicą. Mężczyzna miał tłumaczyć, że poczuł się źle i chciał zjechać na prawe pobocze. Ostatecznie wykonał gwałtowny manewr w lewo zajeżdżając drogę busowi, którym podróżowało kilka osób. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Młody kierowca audi został zabrany do szpitala na szczegółowe badania. Ruch w miejscu zdarzenia odbywa się wahadłowo, ale nie powoduje to większych utrudnień.
Napisz komentarz
Komentarze