Strażacy na Wspólnej nie pojawili się przypadkowo, alarm podnieśli sąsiedzi, gdyż na klatce schodowej była wyczuwalna silna woń gazu. Jak relacjonowali ratownicy pracujący na miejscu, w całej tej historii było sporo szczęścia.
Okazało się, że przyczyną ulatniającego się gazu był odkręcony kurek w kuchence gazowej. W mieszkaniu na ul. Wspólnej w Lubaniu w nocy trwała impreza. Najprawdopodobniej ktoś z uczestników usiłował coś zagrzać po czym opuścił lokal nie domykając drzwi na klatkę schodową. Natomiast w mieszkaniu pozostało dwóch śpiących mężczyzn. Szczęście polegało na tym, że drzwi na klatkę były uchylone i nikt nie użył dzwonka. Jak relacjonowali ratownicy stężenie gazu w kuchni i przedpokoju było dość wysokie. Mężczyźni natomiast spali za zamkniętymi drzwiami w sąsiednim pomieszczeniu.
Przybyli na miejsce ratownicy otworzyli okna i ewakuowali uczestników imprezy, pozostali mieszkańcy opuścili budynek jeszcze przed przybyciem służb.
Sami mężczyźni przyznali, że była impreza, a całą sytuacją są mocno zdziwieni. W rozmowie z nami ustalili, że żaden z nich nie usiłował niczego gotować i nie wiedzą kto odkręcił gaz. To nie jedyna rzecz jaka zaskoczyła dwóch panów. Równie mocno zdziwił ich fakt, że mamy dziś poniedziałek, a oni nie poszli do pracy...
Napisz komentarz
Komentarze