Godzina 3 w nocy; błysk latarki w oknie domu w Bystrzycy; zastanawia. Krótki telefon na 112.
Patrol policyjny z Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim rusza na sygnałach, mimo deszczu ze śniegiem i śliskiej drogi jadą szybko, liczy się każda minuta. Podjeżdżają pod dom cicho, bez świateł, tak aby nie spłoszyć ewentualnych sprawców. Policjanci po cichu wchodzą do domu, już wiedzą że jest to włamanie, bo drzwi wejściowe mają uszkodzony zamek. Ostrożnie; sprawcy mogą mieć nóż lub łom, pomału każde pomieszczenie jest sprawdzane. Nagle szybka akcja; okrzyk policja! Mężczyzna zostaje powalony na ziemię, po chwili ma na rękach kajdanki.
Dalsze sprawdzenie pomieszczeń, okrzyk czysto! Policjanci z patrolu wyprowadzają zatrzymanego do radiowozu. Za chwilę na miejscu pojawiają się policjanci z grupy dochodzeniowo śledczej.
To nie kadr film kryminalnego tylko urywek służby lwóweckich policjantów. W nocy zatrzymali na gorącym uczynku włamania do domu w Bystrzycy, 34 letniego mieszkańca Lubomierza. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Za popełnione przestępstwo odpowie przed Sądem za co grozić może mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze