W sobotę, jak to już zwyczajem się stało, o godzinie 13:00 odbyła się parada motocyklowa, a następnie na polu przed klasztorem ustawiały się wojska niemieckie i czerwonoarmiści. Punktualnie o godzinie 16:30 do natarcia na umocnienia ruszyli piechurzy oraz czołgi z czerwonymi gwiazdami. Inscenizacja bitwy z wiosny1944 roku na terenie Ukrainy.
Z drugiej strony kompleksu klasztornego, nieopodal miasteczka motocyklowego odbył się zlot miłośników samochodów marki Honda. Ustawieni w jednym okręgu prezentowali swoje wycackane maszyny jak też z pod masek prężyły się niekiedy mocarne silniki. Wśród uczestników tego zlotu rozlosowano nagrody za wygląd, oryginalność oraz innowacje konstrukcyjne.
Podobnie było też i na naszym motocyklowy zlocie, gdzie przewidziano konkurencje strzeleckie, rzut bakiem na odległość, rzut oponą. Na całym terenie w wyznaczonych sektorach były pokazy jednostek wojskowych z Wrocławia, gdzie stworzono bazę sztabową wspólnie z jednostką artylerii z Bolesławca. Okoliczni mieszkańcy jak też przyjezdne osoby mogły wsiąść do współczesnych pojazdów wojskowych, dotknąć i obejrzeć broń pojedynczego żołnierza.
Na zakończenie dnia w godzinach nocnych odbyła się druga inscenizacja pola walki z udziałem obu zwaśnionych armii. Z uwagi na panujące ciemności widać było tylko pojedynczych żołnierzy oraz wybuchy i wystrzały. Na zakończenie imprezy przy wystrzałach fajerwerków słuchać było w tle muzykę filmową z Czterech Pancernych i Pies jak też filmu Jak rozpętałem II Wojnę Światową. Nadmienić trzeba, że pokaz ten został zorganizowany przez grupę z Lubania – Fire Show. Na zlocie nie zabrakło nas Motocyklistów wożących flagę z barwami i herbem Lubania.
Napisz komentarz
Komentarze