To wielki krok w kierunku zdobycia tytułu Mistrza Polski, ale jeszcze daleka droga do zakończenia sezonu GSMP 2016 – mówił po zakończonym wyścigu w okolicach Gorlic kierowca z Lubania. Podczas upalnych zawodów Serafinowicz był bezbłędny. W sobotę pewnie wygrał grupę N i pojawił się na 6 miejscu klasyfikacji generalnej. Podobny wyczyn udało się osiągnąć kierowcy Mitsubishi Lancera Evo X w niedzielnej odsłonie wyścigu na Magurze Małastowskiej.D
Dzięki świetnej dyspozycji zespołu Exact Systems Race & Rally Team, ekipa zdobyła też dwukrotnie dwa pierwsze miejsca w klasyfikacji zespołowej, do czego zdecydowanie przyczynił się swoimi wygranymi Rafał Serafinowicz. Po 6 rundach jakie do tej pory zostały rozegrane w cyklu Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, Rafał zajmuje 1 miejsce w grupie N mając przewagę aż 30 punktów nad 2 w stawce, wielokrotnym Mistrzem Europy Peterem Jureną, który wyprzedza Krzysztofa Derenia w rocznej klasyfikacji.
Przed Serafinowiczem już za tydzień kolejna możliwość zdobycia punktów i rywalizacji z najlepszymi kierowcami podczas Mistrzostw Europy w Limanowej, które rozegrane zostaną na blisko 6 kilometrowym odcinku w dniach 8-10 lipca.
Rafał Serafinowicz:
To był świetny wyścig w moim wykonaniu. Dwa zwycięstwa w grupie N, przybliżają mnie do tytułu Mistrza Polski jaki w tym roku jest moim celem, chociaż wiem, że jeszcze wszystko może się wydarzyć. Mam ogromne szanse ale muszę też pamiętać o pewnej jeździe i skupieniu. Mam świetnie przygotowany samochód – Lancera Evo X, który serwisuje Witek Motorsport. Jestem również mocno zmotywowany do szybkiej jazdy, po technicznych odcinkach. Taki właśnie był wyścig na Magurze Małastowskiej. Szybki, kręty i techniczny. Udało mi się zejść z czasami poniżej 1.40,00 jednak aby osiągnąć to nie było łatwo. Od pierwszego podjazdu trzymałem się bisko czołówki klasyfikacji generalnej i ostatecznie zająłem dwukrotnie 6 miejsce tuż za najmocniejszymi samochodami o mocach 600 koni mechanicznych. Sezon układa się po mojej myśli, samochód pracuje jak należy i liczę na kontynuację hossy. Z wyścigu na wyścig czuję się pewniej przy wysokich prędkościach. Udało się nawet wyprzedzić Mistrza Europy Petera Jurenę w klasyfikacji rocznej, co jest dla mnie sporym osiągnięciem, biorąc pod uwagę doświadczenie Petera. To jednak jest Motorsport i wszystko może się jeszcze zdarzyć. W tym roku trzy razy udało się stanąć na pierwszym stopniu podium i trzy razy byłem drugi. Podczas kolejnych rund będę walczył o zwycięstwa ale i z pokorą podchodził do każdego wyścigu. Chciałbym podziękować naszym partnerom za wsparcie w sezonie 2016: Exact Systems, Control+Rework Service, Work Service, Metabond, Plus, Anex, Monko Coffee, Spark Promotions oraz Moto Flota. Już za tydzień Mistrzostwa Europy w Limanowej, gdzie pojawi się plejada zagranicznych kierowców i na pewno będę musiał mieć to z tyłu głowy. Chciałbym po ubiegłorocznym wypadku odczarować ten odcinek. Podziękować też należy kibicom z Lubania i Siekierczyna, firmie Krims z Lubania, która dba o moje ogumienie oraz oczywiście całej rodzinie.
Kolejne video
Napisz komentarz
Komentarze