Do bójki doszło w popularnej galerii handlowej City Center W Goerlitz. Pojawiły się dwie wersje zdarzeń: jedna mówi o tym, że Polak został zaatakowany po tym jak zwrócił uwagę wulgarnie zachowującym się Syryjczykom; druga, że to właśnie Polak zachował się wulgarnie wobec Syryjki z dzieckiem. Efekt miał być ten sam. Dwóch Syryjczyków w wieku 18 i 21 lat zaatakowało Polaka przy użyciu specjalnie zaprojektowanego kastetu, przypominającego noszoną na rękach biżuterię. Znajdujący się na kastecie wolframowy zadzior umożliwia nawet poderżnięcie gardła.
Tu znów pojawiają się rozbieżności, jedni piszą o głębokiej ranie ciętej i Polaku, który pada na ziemie zalany krwią. Inni piszą jedynie o ranie na szyi. Z kolei świadek, do którego udało nam się dotrzeć opowiada, że pojawił się na miejscu, kiedy bójka się już kończyła i nie widział aby Polak zalewał się krwią. - Bójka wyglądała raczej na zwykłą szarpaninę – mówi Pan Marcin, mieszkaniec Jeleniej Góry. - Świadkowie wezwali policję, która niemal natychmiast pojawiła się na miejscu.
Jak podaje niemieckie Radio Lausitz. Wobec uchodźców zostały podjęte czynności wyjaśniające, a kastet, którym zraniono Polaka zabezpieczono jako dowód w sprawie.
Napisz komentarz
Komentarze