W sobotę o 17:00 odbył się pochód manifestujący brak tolerancji dla uchodźców. Mieszkańcy Zgorzelca połączyli się i głośno skandowali hasła podkreślające postawę antyislamską. Zgorzelecki oddział Narodowego Odrodzenia Polski wraz z Stowarzyszeniem Kibiców MKS Nysa Zgorzelec oraz Kukiz'15 manifestowali przeciwko masowej, pozaeuropejskiej imigracji oraz szaleńczej polityce multikulturalizmu. Na czele pochodu stał Piotr Rybak, szef Ruchu Oburzonych, niczym przywódca głośno wznosił antyimigranckie i nacjonalistyczne okrzyki. Z samochodu z wzmacniaczami i głośnikami płynęły patriotyczne pieśni i odważne okrzyki. Uczestnicy wykrzykiwali takie hasła jak: "Bóg, honor, ojczyzna", "Polska dla Polaków", "Cała Polska śpiewa z nami wypier....ć z uchodźcami" czy "Płacze Belgia, płacze Francja - tak się kończy tolerancja". Manifestacji towarzyszyły liczne transparenty z napisami "Dzisiaj imigrant, jutro terrorysta", "Śmierć wrogom ojczyzny" czy "Chcemy repartrianta nie imigranta". Solidarne zgromadzenie dumnie wznosiło flagi i sztandary, a co jakiś czas okrzyki wzmacniane były wybuchami petard. Wszytko to miało wzbudzić strach wśród zwolenników imigracji.
Na rozpoczęcie Rybak zdeptał flagę unii europejskiej po czym ją podpalił razem ze zdjęciem m.in. Angeli Merkel czy Martina Schulza. Tuż za mostem, po stronie niemieckiej zebrała się nieliczna grupa popierająca politykę multikulturalizmu i przyjęcie uchodźców z Syrii. Ich okrzyki zostały skutecznie zagłuszone przez zgorzeleckich manifestantów.
Pochód udał się pod Pomnik Millenium, gdzie zbierane były podpisy do oficjalnej petycji ws. nieprzyjmowania imigrantów. Petycja ma zostać oficjalnie złożona w poniedziałek do Urzędu Miasta w Zgorzelcu.
Marsz zakończył się pod Urzędem Miasta, gdzie manifestanci apelowali do władz miasta o wspólną, jednobrzmiącą postawę przeciwko imigracji i multikulti. Wyśpiewali hymn Polski i tam rozwiązali demonstrację.
Nad całym wydarzeniem czuwały służby bezpieczeństwa.
Napisz komentarz
Komentarze