Mamy już drugą dekadę XXI wieku, ludzie z pokolenia na pokolenie są coraz słuszniejszego wzrostu. W Lubaniu jednak rządzący zapominają o tym - pisze Lesław Hardziej przewodniczący Społecznego Komitetu Obrony Bezrobotnych - burmistrz Lubania Arkadiusz Słowiński ze swojego biura codziennie widzi ten znak i poszkodowanych, wcale mu to jak widać nie przeszkadza, ma chyba niezły ubaw. Może informacja na ten temat w mediach będzie otrzeźwieniem dla lokalnej władzy, na przeprosiny poszkodowani chyba nie mają co liczyć, w tym piszący te słowa. - kończy swój wywód znany ze spektakularnych akcji Lesław Hardziej.
Okazuje się, że problem jest znany, w dodatku omawiany był na jednej z miejskich sesji (22.02.2016). Ustalono wtedy, że znak znajduje się przy drodze będącej w jurysdykcji Powiatowego Zarządu Dróg. Stwierdzono wtedy, że należy poinformować o tym fakcie PZD w Lubaniu i na tym sprawę zakończono.
Zwróciliśmy się dziś z pytaniem o wspomniany znak do kierownik Służby Drogowej PZD, Katarzyny Ziółkowskiej – Piętnaście minut temu dzwonili Strażnicy Miejscy w tej sprawie, dziś pracownik wracając z drogi ma zajechać na miejsce i znak poprawić – usłyszeliśmy w PZD.
Jak widać maile, które rozesłał Lesław Hardziej przynoszą natychmiastowe efekty. Takiej mocy sprawczej, w tej konkretnej sprawie, nie mieli nawet miejscy radni. W kręgach samorządowych jego działania delikatnie mówiąc są tematem żartów, przyznać jednak trzeba, że kilka jego interwencji zakończyło się sukcesem.
Napisz komentarz
Komentarze