Złodzieje, oszuści, naciągacze - tacy ludzie znajdą się zawsze. „Zabawa” polega na tym, że oni wciąż próbują oszukać a my wciąż się pilnujemy. Metody działania zmieniają się wraz z pojawiającymi się możliwościami. Internet w rękach oszustów to potężne narzędzie, które daje możliwość działania na wielką skalę.
Oszuści korzystając z lokalnych serwisów ogłoszeniowych zamieszczają setki drobnych ogłoszeń, w których oferują pracę bądź sex. W większości ludzie są czujni, jednak na kilka tysięcy wystawionych ogłoszeń zawsze znajdzie się ktoś nieostrożny i właśnie na takie osoby czekają złodzieje.
W przypadku ofert zatrudnienia metod jest kilka.
Przy ofertach pracy za granicą jest to prośba o opłacenie z góry procesu rekrutacji, biletów, noclegów. Zwykle za pośrednictwem Western Union Money Transfer.
Oferty pracy chałupniczej też często są autorstwa oszustów. Najczęściej naciągacze żądają opłat za materiały bądź rejestrację. Kwoty zwykle są niskie, aby nie wzbudzić naszych podejrzeń, potem kontakt się urywa.
Najnowszą metodą na wyłudzenie kredytu „na słupa” jest prośba o wysłanie 1 grosza. Oszuści wystawiają ogłoszenie o pracę, kiedy uzyskają odpowiedź informują, że są zainteresowani naszą ofertą i proszą o przesłanie adresu, numeru dowodu osobistego, PESEL- u, nr konta. Następnie proszą o przesłanie 1 grosza celem weryfikacji konta. Tu kontakt z oszustami się urywa, bowiem dostali już to co chcieli. Oszuści w imieniu ofiary składają w banku wniosek o założenie nowego konta. We wniosku podają nr konta klienta, z którego przyjdzie przelew weryfikacyjny na 1 gr. Kiedy wysyłamy przelew oszuści zyskują konto, które może posłużyć do wyłudzenia kredytu.
Inną kategorią są sex ogłoszenia. Tam żądnych wrażeń internautów najczęściej naciąga się na wykonanie telefonu bądź wysłanie SMS- a pod płatny numer.
Codziennie z ogłoszeń drobnych zamieszczanych na portalu eLuban usuwamy po kilka takich, które wzbudzają nasze podejrzenia. Cechą wspólną ogłoszeń zamieszczanych przez oszustów jest brak nazwy firmy, a do kontaktu podany jest jedynie adres mailowy. Najprostszą metodą weryfikacji jest w takim przypadku wygooglowanie podanego adresu i sprawdzenie czy rzeczywiście przypisany jest do konkretnej firmy.
Niestety i ten sposób może zawieść, dlatego pamiętajmy:
Zanim wyślesz CV poproś autora ogłoszenia o podanie nazwy firmy i jej pełnych danych teleadresowych (w tym numeru REGON). Następnie zweryfikuj ich prawdziwość. Uczciwi pracodawcy nie mają żadnych powodów do publikacji anonimowych ofert pracy, nigdy NIE ŻĄDAJĄ podania swoich danych osobowych, założenia konta bankowego, wykonania przelewu. Bądź ostrożny, nie ryzykuj! Pamiętajmy ogłoszenie o pracę jest świetnym sposobem na wyłudzenie.
Napisz komentarz
Komentarze