Problem Przewodniczącego Rady rozpoczął się pod koniec października 2015 roku. 23 października trzy rodziny z Platerówki, w których są niepełnosprawne dzieci otrzymały od tamtejszej dyrektor szkoły wypowiedzenia umów na dowóz dzieci do szkoły. Na podstawie owych umów rodzice otrzymywali zwrot kosztów za przejazdy własnym transportem do szkoły w Lubaniu. Powodem takiego postępowania miały być braki w gminnej kasie. Dodatkowo należy zaznaczyć iż wypowiedziane umowy, rodzice zawarli zaledwie dwa miesiące wcześniej z wójtem gminy, Krzysztofem Halickim, a dyrektor szkoły wypowiadając je działała w jego imieniu.
Rozpoczęła się wymiana pism pomiędzy rodzicami, gminą i szkołą, niestety bez rezultatu. Kiedy rodzice niepełnosprawnych dzieci nie osiągnęli w tej sprawie do porozumienia, poprosili o interwencję Przewodniczącego Rady Gminy. - To jest oburzające Pani Dyrektor w swoim piśmie odpowiedziała rodzicom, że jej decyzja jest ostateczna i dodała, że jak chcą może im kupić bilety na komunikację publiczną. - mówi Stanisław Głowacz były już Przewodniczący Rady Gminy Platerówka - Ustawa o systemie Oświaty art 17 pkt 3a mówi wyraźnie, że gmina bez względu na trudności obiektywne – brak pieniędzy - nie może odmówić rodzicom zorganizowania dowozu tych dzieci do szkól o ile mają stosowne orzeczenia. To nie jest widzimisię tych rodziców tylko to wynika z ustawy, która chroni rodziców i te dzieci. Nie ma od tego odwrotu, jeśli Wójt nie chce zwracać za dowóz powinien dojść do porozumienia z rodzicami wynająć samochód wraz z opiekunem i te dzieci dowozić. - dodaje odwołany Przewodniczący.
Pomysł dyrektor szkoły z dowozem dzieci komunikacją publiczną również okazał się nietrafiony, bowiem cała trójka ma orzeczenie, że nie mogą być przewożone środkami transportu publicznego. Co więcej rodzice wcale nie upierali się, aby osobiście dowozić dzieci do szkoły jeśli gmina zorganizuje autobus z opiekunem byli gotowi dać się wyręczyć.
Konflikt w sprawie dowozu dzieci niepełnosprawnych tylko zaostrzył „zgrzyty” na linii Przewodniczący Rady – Wójt. I w tym miejscu należy dodać, że Stanisław Głowacz Przewodniczącym Rady został w wieku niemal 70 lat, zaraz po ubiegłorocznych wyborach samorządowych. Wybrana wówczas Rada poparła jego kandydaturę jednogłośnie. Ułożyłem pracę Rady tak żeby radni nie tylko spotykali się na sesji po to, aby przegłosowywać uchwały, które wójt przedstawi. Starałem się, aby podejmować dyskusję na tematy społecznie ważne. Po prostu w porównaniu do poprzednich kadencji troszkę tą Radę przeprogramowałem bo mam doświadczenie, przez cztery kadencje byłem radnym w radzie powiatu. Z relacji Pana Głowacza wynika, że przez rok jego przewodniczenia w Radzie jego relacje z Wójtem nie były najlepsze: A to Wójt odmówił przekazania świetlic wiejskich sołtysom, zasłaniając się regulaminem. To nie przystąpił do programu dla długotrwale bezrobotnych 50+ „Praca, Aktywizacja, Integracja” tłumacząc to w dosadnych słowach, brakiem kontroli nad tymi ostatnimi. Tematów przeze mnie poruszanych było więcej, ale zawsze ze strony Wójta było na nie. Jedynie w małym zakresie jakieś sprawy zamknąłem – opowiada Głowacz - Przysłowiowym gwoździem do trumny była sprawa, dowozu niepełnosprawnych dzieci. - dodaje.
Jako że gmina działała z naruszeniem prawa i była głucha na prośby rodziców Stanisław Głowacz wytoczył „ciężką artylerię” i 23 listopada wysłał trzy pisma i złożył skargę. -Interweniowałem w ten sposób, że napisałem skargę do komisji rewizyjnej rady gminy. Jednocześnie poprosiłem o zajęcie stanowiska w tej sprawie Rzecznika Praw Dziecka i Kuratora Oświaty we Wrocławiu i Ministerstwo Edukacji, aby posiłkować się odpowiedziami instytucji, które powołane są właśnie do tego aby dbać o sprawy dzieci. Te interwencje były ostatnią rzeczą, która przechyliła szalę, że jestem niewygodny i trzeba mnie odwołać. Wójt gminy Platerówka znalazł 7 radnych, którzy 26 listopada złożyli wniosek o odwołanie mnie ze stanowiska. Przewodniczącego Rady.
Radni swój wniosek uzasadnili lakonicznym stwierdzeniem, że przewodniczący utracił zaufanie Rady oraz, że swoim postępowaniem uchybia praworządności gminy. Poprosiliśmy o rozwinięcie tej myśli Wójta Gminy Platerówka. - Statut Gminy Platerówka daje Radnym Gminy taką możliwość, aby w sposób demokratyczny zweryfikować dotychczasową postawę Przewodniczącego. Radni Gminy pochodzą z wyboru powszechnego i sami decydują w najważniejszych sprawach, w tym o wyborze i odwołaniu Przewodniczącego.- odpowiedział mailowo Krzysztof Halicki, Wójt Gminy Platerówka.
Porozumienie z rodzicami dzieci niepełnosprawnych
Wracając do meritum sprawy: Jestem mile zaskoczony - 25 listopada Rzecznik Praw Dziecka zareagował i wykonał telefon do dyrektor szkoły i do wójta, że postępują niewłaściwie. - opowiada Głowacz. W międzyczasie na pisma odpowiedziały wszystkie instytucje wskazując, że postępowanie gminy jest niewłaściwe bo to na niej spoczywa obowiązek zapewnienia dzieciom niepełnosprawnym transportu do szkoły wraz z opiekunem. Już po telefonie od Rzecznika Praw Dziecka Wójt zmienił swoją decyzję odnoście cofnięcia finansowania i zaprosił rodziców do rozmów. Kompromis nie od razu został osiągnięty, bowiem potrzebne do tego były dwa spotkania, jednak finalnie porozumienie zostało podpisane. W tej sprawie interwencja przewodniczącego Rady Gminy zakończyła się sukcesem.
Gorycz sukcesu?
Mimo że temat dowozu dzieci do szkół został rozwiązany, nie był to koniec kłopotów Stanisława Głowacza. Podczas posiedzenia na grudniowej sesji Radni Gminy Platerówka głosowali wniosek o odwołanie Przewodniczącego Rady. Na prośbę opozycyjnych radnych, aby szerzej omówiono powody odwołania, wiceprzewodniczący Rady Tadeusz Mazur, który prowadził tę część obrad, odpowiedział - wniosek został złożony i przegłosowany, nie będę tej sprawy komentował.
Mimo to dyskusja się wywiązała i przyczyny odwołania zdecydował się wyjaśnić radny Jan Kuśnierz – W takich sprawach jak ta z Panem Wójtem i Panią dyrektor szkoły, Pan powinien poinformować Radę, a nie od razu pisma do Warszawy pisać, tak się nie robi. Nie można było tego załatwić wewnątrz gminy? - Nie można było, bo takie są procedury – ripostował Stanisław Głowacz – Postąpiłem zgodnie ze statutem rady bo zgłosiłem to do komisji rewizyjnej, która stworzona jest do tego aby nadzorować pracę wójta równocześnie poprosiłem o zajęcie stanowiska w tej sprawie odpowiednie instytucje. Rada gminy i Wójt to nie jest towarzystwo wzajemnej adoracji, że załatwia sobie sprawy wewnątrz. - dodał Głowacz.
Ostatecznie 22 grudnia 2015 roku Rada Gminy Platerówka w składzie 14 osób odwołała z stanowiska przewodniczącego Stanisława Głowacza, 10 głosami za przy trzech przeciwnych. Jeden głos został nieoddany, bowiem na kartach do głosowania nie przewidziano możliwości oddania głosu wstrzymującego się.
Z jednej strony sukces w tej jednej sprawie, z drugiej odwołanie ze stanowiska Przewodniczącego. Zapewne dlatego w przestrzeni publicznej pojawiły się plotki jakoby Stanisław Głowacz miał zamiar złożyć również mandat radnego. - Radnym zostanę dalej, przewodniczącym nie muszę być, aż taki ambitny nie jestem, mam już 70 lat.
Od teraz w Gminie Platerówka wszystko powinno układać się już po myśli większości radnych i bez jakichkolwiek zgrzytów. Przewodniczenie radzie przypadło w udziale jednej rodzinie. 22 grudnia Przewodniczym Rady Gminy Platerówka wybrano Michała Mazura na stanowisku wiceprzewodniczącego pozostał jego ojciec Tadeusz Mazur.
Napisz komentarz
Komentarze