Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
niedziela, 24 listopada 2024 06:22
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Oszuści sprzedają opony w okazyjnych cenach

Starzy wyjadacze dali się oszukać przy okazyjnym zakupie opon, teraz wstydzą się zgłosić sprawę na policję. Proceder oszustw na „nowe opony w okazyjnych cenach” trawa od kilku lat. Przeglądając fora internetowe znaleźć można ostrzeżenia przed oszustami niemal z całej Polski. 
Oszuści sprzedają opony w okazyjnych cenach

Kilka dni temu oszuści pojawili się w naszym regionie. Odwiedzają rolników i firmy korzystające na co dzień z samochodów dostawczych i z ciężarówek. Przyjeżdżają już po zmroku i oferują nowe opony za 30-40% ich rynkowej ceny. Oszuści podróżują białym busem. Zawsze się śpieszą. Ich sprzymierzeńcem jest zmrok i słabe światło.  

Po wstępnym obejrzeniu takiej opony wygląda ona jak nowa. Bieżnik jest idealny i nikt nawet nie zastanawia się skąd taka niska cena, skąd taka promocja, tylko płaci często po kilkaset a nawet i kilka tysięcy złotych.  

Właściciele firm, którzy dokonali „promocyjnego zakupu” dopiero następnego dnia rano widzą co kupili. Opona rzeczywiście jest nowa, trochę ubrudzona w błocie, ale ma jedną istotną wadę – prowizoryczne zalataną dziurę na jej boku.

Dziury takie wykonywane są przez producentów opon.  Każda opona tzw. szosowa, czyli wykorzystywana do jazdy z dużymi prędkościami po asfalcie przechodzi bardzo rygorystyczny proces kontroli. Opony są prześwietlane promieniami rentgena i jeżeli w którymś egzemplarzu wystąpi wada produkcyjna, to taka opona jest przez kontrolera „nawiercana”, po to żeby nikt jej już nie wykorzystał, nikt nie pomylił jej z dobrą. Opony z takimi dziurami powinny trafić do centrum utylizacji opon. Jednak w jakiś sposób część z nich trafia w ręce oszustów.  

Dziury pokontrolne łatają oni kawałkiem gumy przymocowanej takerem do ściany bocznej opony, po wierzchu smarują silikonem i brudzą dla niepoznaki w błocie – tak przynajmniej było w przypadku naszych cichych bohaterów, którzy za takie opony zapłacili 6 tysięcy złotych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

pawelow 16.04.2016 23:54
Dokładnie taka sama sytuacja nas spotkała pod koniec zeszłego roku. Oszust przyjechał białym Iveco w nienajlepszym stanie technicznym na niemieckich tablicach rejestracyjnych. Oferował opony Michelin do ciężarówek oraz Kormoran. Przedstawiał się jako piotr i mówił że jest ze Żnina. Opony przecięte i połatane zszywaczem i zamaskowane czarnym silikonem, od wewnątrz zabrudzone błotem. Uważajcie na skurwiela!

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
manukultura
Chagall
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama