"Killer" Leończyk

Pomimo 11 trafionych "trójek" i wygranej grze pod tablicami nie udało się odnieść zwycięstwa. PGE Turów przegrał drugie spotkanie w ciągu trzech dni i ponownie zaledwie dwoma punktami. Teraz "Czarno-zielonych" czeka kilka dni przygotowań do wyjazdowego meczu z Polpharmą Starogard Gdański.

PGE Turów Zgorzelec
16.12.2015 11:18 (aktualizacja 15.08.2023 08:34)

Fakty: Jest to historyczny trumf szczecinian, którzy po raz pierwszy w historii pokonali PGE Turów Zgorzelec, dodatkowo w spotkaniu wyjazdowym.

Kluczowy element: Zespół King Wilki Morskie Szczecin znajdował się na prowadzeniu przez większą część spotkania i do końca zachował zimną krew, która w ostatnich trzech minutach meczu okazała się być kluczowa. Dodatkowo, atutem drużyny Marka Łukomskiego była dłuższa ławka.

Najlepszy w King Wilkach: Paweł Leończyk okazał się być bohaterem swojego zespołu, trafiając rzut za dwa punkty w ostatnich sekundach meczu, jednocześnie zapewniając Wilkom zwycięstwo. Dobre spotkanie rozegrał także Frank Gaines, który trzykrotnie w spotkaniu przechwycił piłkę, a także był pomocny w obronie.

Najlepszy w PGE Turowie: Jak przystało na najbardziej doświadczonego zawodnika, także i tym razem nie zawiódł Filip Dylewicz, zdobywając 17 punktów i notując 8 zbiórek. Dwucyfrowe zdobycze punktowe mieli także Jakub Karolak (16 pkt), Cameron Tatum (15 pkt), Jovan Novak (14 pkt) i Daniel Dillon (13 pkt).

STATYSTYKI:
PGE Turów Zgorzelec – King Wilki Morskie Szczecin

% z gry: 45% - 47,7%
% za 2: 53,5% - 52,2%
% za 3: 36,7% - 36,8%
% za 1: 76% - 89,5%
Zbiórki: 35 – 33
Zbiórki w obronie: 26 – 23
Zbiórki w ataku: 9 – 10
Asysty: 17 – 16
Straty: 15 – 13
Przechwyty: 2 – 6
Bloki: 1 – 2