Zaczęło się uroczyście – w auli szkoły zebrali się nauczyciele, absolwenci i wszyscy ci, dla których lubański „Mickiewicz” jest bliski sercu. W powietrzu czuć było wyjątkową, emocjonującą atmosferę. Wiele osób spotkało się ze szkolnymi kolegami i koleżankami po raz pierwszy od wielu lat. Nic więc dziwnego, że o ciszę było trudno. Każdy chciał się dowiedzieć, co zmieniło się przez ostatni czas i podzielić się tym, co słychać u niego. Kiedy pierwsze emocje i związany z nim szum rozchodzący się po sali opadły, rozpoczęto apel.
- Jubileusz 70-lecia Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Lubaniu jest bardzo ważnym i uroczystym wydarzeniem w kalendarzu. To dzisiaj, 10 października 2015 roku, w gronie uczniów, absolwentów, nauczycieli i pracowników szkoły, zatrzymujemy się na dłuższą chwilę, by ponownie zasiąść w ławce szkolnej, by spotkać swoich kolegów, koleżanki, przypomnieć sobie nauczycieli i z westchnieniem podsumować miniony i obecny czas. Takie spotkanie po latach to szczególna okazja, aby się zatrzymać i spojrzeć wstecz. – mówiła dyrektor placówki Marta Czarniecka.
- Czas spędzony w lubańskim liceum to najpiękniejsze lata w moim życiu. – opowiadał senator Jan Michalski. – Szkoła dała mi możliwość spotkania fantastycznych ludzi, zarówno w gronie pedagogicznym, jak i wśród uczniów. – dodawał.
- Liceum zawsze charakteryzowało i charakteryzuje wspaniałe grono profesorów. Mimo zmian organizacyjnych liceum nadal wyróżnia się dobrą pracą dydaktyczno-wychowawczą obfitującą w liczne sukcesy. Jest chlubą powiatu i regionu. – podkreślał starosta lubański Walery Czarnecki. – Pragnę państwu pogratulować dotychczasowych osiągnięć z przekonaniem, że te największe jeszcze przed nami. – składał życzenia starosta.
Szkolne grono pedagogiczne przeprowadziło absolwentów z blisko siedemdziesięciu roczników przez lata istnienia szkoły. Pokazywało nie tylko to,co działo się w samej placówce, ale także jak ewoluował otaczający ją świat. A przez lata zmienił się ustrój, zmieniała się moda, muzyka, obyczaje i panujące zasady. Podróż przez te dekady zapewnili obecni uczniowie w swoim programie artystycznym.
A póżniej… była zabawa w szkolnych murach, która trwała niemal do białego rana. Była wymiana kontaktów, doświadczeń i wspomnień. Nie zabrakło także tańców i śpiewów. Po wszystkim pozostała nadzieja na kolejne takie spotkanie.
Napisz komentarz
Komentarze