- Ta impreza pokazała nam, że jest olbrzymie zainteresowanie takimi przejazdami kolejowymi. – mówi burmistrz Leśnej Mirosław Markiewicz. Faktycznie, pierwszy pociąg, który opuścił lubański dworzec kolejowy pozostawił za sobą tłum chętnych, którzy nie zmieścili się do składu i czekać musieli na kolejny przejazd. – Byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że na przejazd do Leśnej czekało ponad 1,5 tysiąca osób. To przerosło oczekiwania wszystkich. – dodaje Mirosław Markiewicz. Konieczne było nawet szybkie zorganizowanie dodatkowych kursów.
Taki obraz sytuacji poruszył wyobraźnię lokalnych samorządowców, którzy już teraz myślą nad uruchomieniem takiego połączenia w przyszłości. – Połączenia mogłyby ruszyć już w przyszłym sezonie, teraz czeka nas sporo pracy w związku z przygotowaniem projektu i szereg rozmów. Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli, to istnieje szansa na to, że turystyczna kolej z Lubania do Leśnej mogłaby ruszyć już w przyszłe wakacje – tłumaczy burmistrz Leśnej.
Wielu mieszkańców, czemu dali wyraz podczas imprezy 150-lecia kolei, jeszcze chętniej przejechałoby się tą trasą nie nowym składem, ale klasycznym pociągiem z lokomotywą. Takie rozwiązanie marzy się też burmistrzowi Leśnej. – Widziałem takie połączenia zabytkowymi parowozami za granicą i wiem, że bez względu na pogodę takie przejazdy były wyjątkowo oblegane. – mówi Mirosław Markiewicz.
Takie weekendowe pociągi specjalne z parowozem w okresie letnim kursują już m.in. z Jaworzyny Śląskiej do Świdnicy i z powrotem. Tam samorządom i przewoźnikom udało się porozumieć, a całe przedsięwzięcie okazało się strzałem w dziesiątkę. Chętnych nie brakowało. Czy tak stanie się także w powiecie lubańskim? Na odpowiedź na to pytanie przyjdzie nam poczekać do przyszłego roku.
Napisz komentarz
Komentarze