W kwietniu i maju tego roku gminę Platerówka zaczęły nękać pożary. Płonęły stogi słomy, ambony myśliwskie, a nawet pustostany. Jeden z rolników z Włosienia, szczególnie „przypadł do gustu” podpalaczom. Jego stogi słomy płonęły kilkukrotnie, a straty jakie poniósł to kilkanaście tysięcy złotych. Po trzecim z kolei podpaleniu rolnik postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Przy podpalanych stogach zamontował kamery pułapki. Na efekty nie musiał długo czekać, już kilka dni później jedna z kamer nagrała jednego z podpalaczy. Jak się później okazało było to pięciu mężczyzn w wieku od 18 do 24 lat, którzy działali wspólnie i w porozumieniu. Co ciekawe jednym z podpalaczy był strażak Ochotniczej Straży Pożarnej, który później brał udział w gaszeniu wzniecanych przez siebie i kolegów pożarów, żeby było zabawniej zdjęcia ze swoich bohaterskich czynów zamieszczał na jednym z portali społecznościowych.
Na czwartkowym posiedzeniu sąd czyn polegający na spaleniu stogów siana oraz dwóch ambon myśliwskich uznał za szczególnie haniebny. Dlatego też przychylił się do wniosku prokuratora wobec dwóch oskarżonych, którzy przyznali się do winy: Patryka B. i Patryka M., i wymierzył im karę 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz objął ich nadzorem kuratora sądowego. Ponadto zobowiązał oskarżonych do naprawy szkody wobec pokrzywdzonego rolnika z Włosienia. Wyrok jest nieprawomocny. Jako, że pozostała trójka do winy się nie przyznała, ich sprawa rozpatrzona zostanie w osobnym postępowaniu.
Napisz komentarz
Komentarze