Badania przeprowadzone zostały w sierpniu na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1024 mieszkańców. Ankietowani pytani byli o korupcję w naszym kraju. Co ciekawe 67 proc. badanych przez TNS Polska uważa, że korupcja w Polsce występuje często, a zarazem 83 proc. badanych nie słyszało o korupcyjnej sytuacji w ich otoczeniu w ostatnim roku.
O branie łapówek ankietowani podejrzewają najczęściej lekarzy (65 proc.). Na kolejnych miejscach znaleźli się sędziowie sportowi (59 proc.), posłowie (56 proc.), policjanci (55 proc.) oraz radni i urzędnicy samorządowi różnych szczebli. Niżej od samorządowców znaleźli się urzędnicy ministerstw lub urzędów centralnych (48 proc.), urzędnicy wojewódzcy (47 proc.), urzędnicy powiatowi (45 proc.), prokuratorzy (44 proc.), sędziowie (43 proc.), urzędnicy urzędów skarbowych (41 proc.), urzędnicy bankowi (35 proc.) i nauczyciele (31 proc.).
51 proc. badanych uważa, że w Polsce można załatwić sobie za pieniądze przyjęcie do pracy, 49 proc. wskazuje na możliwość uzyskania korzystnej decyzji w urzędzie gminy, przychylność gazet jest w Polsce możliwa do kupienia zdaniem 47 proc. Polaków, a według 41 proc. dzięki łapówce można uzyskać korzystną decyzję w wysokim urzędzie państwowym.
36 proc. uznało, że dzięki korupcji możliwy jest korzystny wyrok sądu, 35 proc. wskazało na korzystny zapis ustawy sejmowej, a dla 30 proc. za łapówkę da się uzyskać nawet unieważnienie ślubu kościelnego.
Napisz komentarz
Komentarze