Pomnik, od lat popadający w ruinę, był niegdyś ozdobą przyklasztornego ogrodu prowadzonego przez lubański Klasztor Sióstr św. Marii Magdaleny od Pokuty. Był to właśnie teren pomiędzy ulicami: Graniczną a Rybacką. O miejsce to jednak od lat 70-tych XX wieku, kiedy to Magdalenki przeniosły się do nowej siedziby, właściwie nikt nie dbał. Ogród klasztorny stopniowo podupadał, aż w końcu został zamknięty. Wieloletnie zaniedbania widać gołym okiem. Piękną i zadbaną roślinność zastąpiły chwasty, samosiejki i chaszcze.
Na działce położonej za kościołem parafialnym pw. Świętej Trójcy pozostała jednak rzeźba św. Jadwigi Śląskiej - najznamienitszej patronki Śląska. Św. Jadwiga, była również fundatorką konwentu Sióstr św. Marii Magdaleny od Pokuty w pobliskim Nowogrodźcu. Jej praprawnuk książę Henryk I sprowadził Magdalenki do Lubania (1321), gdy nasze miasto przyłączono na prawie pięćdziesiąt lat do księstwa świdnicko-jaworskiego.
Rzeźba w tym miejscu stanęła najprawdopodobniej jeszcze przed wybuchem wojny. Wykonano ją bowiem na zamówienie zakonu w lubańskich zakładach ceramicznych (Laubaner Thonwerke) Alberta Augustina o czym świadczą znajdujące się na niej sygnatury.
- Jadwiga jest opuszczona, zniszczona, zaniedbana i smutna. Tak stała przez lata. - mówi o pomniku artysta i konserwator zabytków Bogdan Jackiewicz.
Dziś jej los zaczyna się odmieniać. To dzięki staraniom Sióstr Magdalenek od pokuty. - Zależało nam na tym, aby ratować dziedzictwo Zgromadzenia. - mówi siostra Iwona Hałamuszka ze Zgromadzenie Sióstr św. Marii Magdaleny od Pokuty.
Rzeźba została już zabezpieczona i będzie przewieziona do Podgórzyna, gdzie zostanie odrestaurowana. - Zostanie ona oczyszczona z rozmaitych nalotów, które się na niej przez lata nagromadziły. Uzupełnione zostaną brakujące elementy w terakocie. Przeprowadzone zostaną także badania resztek farb, które jeszcze się zachowały. Jeśli okaże się, że uda nam się ustalić historyczny kolor to zostanie on przywrócony. - tłumaczy Bogdan Jackiewicz. - Podejrzewam, że pierwotnie był to kolor kości słoniowej, bowiem terakota, z której wykonana jest rzeźba, jest materiałem przemysłowym technicznym – niezbyt ekspozycyjnym. - dodaje ekspert.
Pomnik, po przywróceniu mu blasku, powróci do naszej miejscowości. Nie stanie jednak w tym samym miejscu. - Po odrestaurowaniu rzeźba stanie w ogrodzie klasztornym przy domu generalnym w Lubaniu. - tłumaczy siostra Iwona Hałamuszka.
Opracowanie historyczne na podstawie tekstu „Zapomniany pomnik Św. Jadwigi Śląskiej w Lubaniu” autorstwa Janusza Kulczyckiego.
Napisz komentarz
Komentarze