W źródłach z okresu czeskiego panowania na Górnych Łużycach określa się ich już mianem łacińskim judex lub advocatus provincialis /terrae/, praktycznie urzędowali wyłącznie w Budziszynie (wzmianki z 1240, 1245, 1249 roku). W mniejszych okręgach, o dzisiejszej wielkości powiatów, znajdowały się przeważnie ośrodki o funkcji militarno-administracyjnej, gdzie również w imieniu króla, zarządzał nimi czeski żupan (łac. castellanus, niem. Burggraf). Prawdopodobnie właśnie pięciu takich żupanów z Budziszyna, Zgorzelca, Lubija, Reichenbach i Weissenburg, określonych mianem advocati, występuje jako świadkowie w dokumencie z 1238 roku. Niestety nie ma dla pierwszej połowy XIII wieku żadnej wzmianki o takiej funkcji w Lubaniu (w ogóle nie ma do 1254 roku żadnej wzmianki w źródłach o Lubaniu). Pomimo to, jako przykład takiej żupy podaje się Lubań, gdyż miejscowi pisarze miejscy pozostawili przekaz o kamiennym budynku określanym mianem „Ziehpanz”(1). Nazwa taka mogła wywodzić się z okresu czeskiego władztwa w Lubaniu.
Po przejęciu Górnych Łużyc przez władców askańskich, co przyjmuje się, iż nastąpiło w 1253 roku, kontynuowali oni zaistniały podział terytorialny z jednym okręgiem wyższego sądownictwa(2). Ówczesnych wójtów krajowych zwano z łaciny advocatus lub judex provincialis lub z niemieckiego Landvoigt, Landrichter czy po prostu Voigt. W języku polskim często stosuje się spolszczoną formę landwójt. Od podziału Górnych Łużyc w 1268 roku na dwie części, urzędowali oni w Budziszynie i Zgorzelcu. Lubań więc po 1268 roku podlegał wójtowi krajowemu w Zgorzelcu.
Bogacące się miasta, zwłaszcza bogaci kupcy, dążyli uzyskania własnych praw do osądzania „spraw gardłowych”, zwane także „prawem miecza” (niem. Blut und Hals Gericht, Blutbann, łac. ius gladii). W zasadzie więc dążyli początkowo do zdobycia takich samych uprawnień jakie posiadało rycerstwo w swoich wsiach. Dawało im ono upoważnienie do wydawania i wykonywania wyroków śmierci, a także rozszerzenia wpływów na sprawy z zakresu policyjno-administracyjnych w ościennych wsiach. Uzyskanie praw wyższego sądownictwa było więc sporym wzrostem prestiżu dla danego miasta. Miejscowi rajcy zabiegali o to intensywnie u swoich władców.
Zachowane dokumenty źródłowe wskazują, iż na Górnych Łużycach Zgorzelec otrzymał prawo wyższego sądownictwa nie później niż w 1303 roku, Budziszyn nie później niż w 1307 roku, a Lőbau w 1341 roku. Istnieją źródła z początku XIV wieku informujące nas o landwójtach zgorzeleckich czy budziszyńskich, w sąsiednim Zgorzelcu w 1301, 1307 i 1317 był nim Cristan v. Gersdorff, a w 1309 Luther v. Schreibersdorf. Byli oni w praktyce urzędnikami margrafów brandenburskich, sprawowali także wyższe sądownictwo, zwłaszcza nad rycerzami. We wspomnianym okresie przełomu XIII/XIV wieku sędziów o podobnym zakresie działania znamy również w sąsiednim Lwówku Śląskim (od 1337 roku używano już określenia Landeshauptmann), sprawowali funkcje z ramienia książąt śląskich. Landwójtowie niekoniecznie zamieszkiwali na stałe dwory, często po prostu dojeżdżali na rozprawy do Zgorzelca czy Budziszyna ze swojej rodowej siedziby.
Także Lubań zabiegał o wyższe sądownictwo i według przekazów nasze miasto otrzymało je w 1294 roku (czasem podaje się mniej pewną datę 1284) od margrabiego askańskiego Ottona IV ze Strzałą(3). Przywilej ten nie zachował się niestety do czasów współczesnych, spłonął podczas wielkiego pożaru miasta w 1554 roku w świeżo wybudowanym ratuszu miejskim. Dzięki temu przywilejowi sędzia i miejscy ławnicy mogli sądzić najcięższe sprawy kryminalne, które miały miejsce na terenie miasta.
W tym miejscu trzeba zadać pytanie czy również w Lubaniu od 1294 roku (nadanie praw wyższego sądownictwa) urzędował landwójt królewski czy też przybywał on na rozprawy z sąsiedniego Zgorzelca ? Niestety na to pytanie nie można udzielić odpowiedzi z braku źródeł, choć niektórzy historycy twierdzą, iż wyższe prawo na Ziemi Lubańskiej do 1329 roku sprawowali landwójtowie zgorzeleccy. Dopiero sprzedaż Zgorzelca przez księcia Henryka jaworskiego w 1329 roku, a wskutek tego wydzielenie Ziemi Lubańskiej i Okręgu Kwisy, miało spowodować konieczność powołania odrębnego urzędu landwójta w Lubaniu.
Co najmniej więc od 1329 roku można mówić o powstaniu sądowniczego okręgu, dystryktu lubańskiego (tzw. Weichbild), na terenie którego lubańscy ławnicy mogli sądzić za wyższe występki także rycerzy i ich poddanych. Oczywiście nie było to na rękę miejscowej szlachcie, która nierzadko wchodziła w konflikty gospodarcze z miastem, także była to często sprawa honoru i nadal traktowanie kupców i mieszczan, jako niższy stan.
Jeżeli więc istniał w Lubaniu urząd landwójta, wówczas pojawia się kolejne pytanie o jego siedzibę. Wójtowie dziedziczni (miejscy) wznosili dom przy rynku (targu), natomiast wójtowie wykonujący wyższe sądownictwo zajmowali wcześniejsze bądź budowali nowe dwory bądź zamki na skraju lokowanych miast. Tak też było w Budziszynie (Schloss, Ortenburg), w Gőrlitz (tzw. Burg lub Vogthof), sąsiednim Lwówku Śląskim (Burg) oraz Bolesławcu (Burg). Doktor M.Chorowska opisując Lwówek Śląski jako przykład miasta „weichbildowego”, zaznacza, iż w tym mieście zamek powstał dopiero w końcu XIII wieku wraz z nadaniem nowych praw wyższego sądownictwa i podobnie było w Bolesławcu. Według autorki miasto „weichbildowe” posiadało zamek(4). Lubań niewątpliwie był miastem weichbildowym i jeżeli urzędował tutaj wójt zapewne posiadał także swoją siedzibę. Każdy słysząc słowo „zamek” wyobraża sobie samotną wysoką warownię otoczoną murami, w tych przypadkach jednakże najczęściej chodziło o solidny dwór, przeważnie kamienny, najczęściej położony wewnątrz murów miejskich (bezpośrednio przy nich, czasem z odrębną furtą w murze miejskim).
Czy aby właśnie takim miejscem w Lubaniu nie był właśnie wspomniany wcześniej kamienny „Ziepanz”, dom żupana, na zapleczu dzisiejszego Placu Lompy ? Na tożsamość Ziepanz z siedzibą landwójta może wskazywać fakt, iż bezpośrednio obok książę Henryk jaworski przekazał ziemię pod budowę klasztoru magdalenek. Może to wskazywać, iż ten rejon miasta należał do zasobów książęcych (wcześniej margrabiów askańskich). Wraz z nadaniem prawa magdeburskiego i wyższego sądownictwa, dawny dwór żupana mógł stać się siedzibą miejscowych landwójtów, choć nigdy nie nabrał takiej rangi, jak zamki w Lwówku Śląskim, Bolesławcu czy Gőrlitz. Dwory wójtowskie, jako siedziby zaufanych urzędników królewskich czy książęcych, stanowiły bezpieczne miejsca, gdzie mogli podczas podróży zatrzymać się panowie tych ziem. Tak było chociażby w przypadku dworu wójtowskiego w Zgorzelcu, ze źródeł wiemy, że podczas pobytów w Zgorzelcu zamieszkiwał tam książę Henryk jaworski (w Lubaniu po 1329 roku przebywał co najmniej 2 razy(5)), a później pełnił funkcję dworu księcia Bolka II Małego oraz księcia Jana Zgorzeleckiego.
Lubański Ziepanz był kilkakrotnie wspominany w kronikach miejskich, gdyż z uwagi na solidne, kamienne wykonanie, omijały go płomienie podczas pożarów miasta. W 1655 roku budynek ten miał zniszczony dach, co spowodowało jego sprzedaż przez radę miasta. W 1760 roku, podczas pożaru miasta, przetrwał przy uliczce Im Grunde właśnie Ziepanz i cztery niewielkie drewniane domki. W XIX wieku niestety Ziepanz został wyburzony, a w jego miejscu wówczas wybudowano dwa domy mieszkalne. Po 1945 roku wyburzono jeden z tych budynków, pozostał jednak ten postawiony na miejscu dawnego Ziepanz przy obecnej ul. Piramowicza 6 oraz piękna bazaltowa ściana szczytowa dawnego „domu żupana”.
Tomasz Bernacki, styczeń 2015
1) Preusker K., Blicke in die vaterländische Vorzeit, 1841, s.174.; Haupt K., Sagenbuch der Lausitz, 1863 t.2, s.116.
2) Jednak pierwsze znane dokumenty z Górnych Łużyc pochodzą dopiero z 1262 i 1264 roku, co wskazuje, iż faktycznie dopiero wówczas Otton III Pobożny rozpoczął przejmowanie tych ziem. Być może był to zastaw lub wiano Bożeny (Beatrix) Przemyślidki, które nie zostało wykupione i przeszło w ręce Askańczyków. Bożena zamieszkiwała ponoć właśnie w Zgorzelcu, skąd zarządzała swoim wianem. Zmarła w 1290 roku we Wrocławiu w klasztorze klarysek, gdzie została pochowana. Po niej imię otrzymała córka Ottona V Długiego, Beatrycze, żona późniejszego władcy Lubania i Zgorzelca, księcia piastowskiego Henryka jaworskiego.
3) Kronika Wiesnera z 1625 roku datuje nadanie prawa wyższego sądownictwa przez margrabiego Ottona Długiego na rok 1294. Data 1284 pojawia się w Grosser S. , Lausitzische Merckwurdigkeiten, 1714, I.40.Anmerk. S.Grosser powołuje się w niej z kolei na innego autora „1284 setzet Caspar Schneider den Calculum der Zeit, da der Stadt Lauban die Obergerichte sollen verliehen worden seyn”.
4) Zamki i dwory obronne w Sudetach, t. II Księstwo Jaworskie, 2009, s.136. Praca zbiorowa pod red. M.Chorowskiej, T.Dudziaka.
5) Wilf T. Henryk Jaworski i jego księstwo w latach 1312-1346, 1995 s.77 (maszynopis pracy magisterskiej w posiadaniu autora).
Napisz komentarz
Komentarze