Przyciski dla pieszych to elementy tzw. systemów zarządzania ruchem drogowym. W założeniu mają ułatwiać pieszym przechodzenie przez jezdnię. Zazwyczaj jednak są źródłem problemów. „Na większości skrzyżowań stosowanie tych urządzeń mija się z celem. W szczególności tyczy się to obszarów, gdzie mamy do czynienia z dużym natężeniem ruchu kołowego albo efektem zielonej fali. Przyciski dla pieszych prowadzą tam do dezorganizacji ruchu” – mówi Przemysław Wojtkiewicz z Integrated Solutions.
Podkreśla się, że zwykle naciśnięcie przycisku wcale nie powoduje szybszego zapalenia się zielonego światła. Piesi, zniecierpliwieni czekaniem, często wchodzą więc na jezdnię na czerwonym. Stwarza to poważne zagrożenie. „Miejsca, w których można by wykorzystywać te urządzenia, to skrzyżowania, gdzie występuje incydentalny ruch pieszych” – stwierdza rozmówca.
Czy przyciski dla pieszych zostaną zatem usunięte? Kiedyś na pewno tak, ale nie znikną wszystkie z dnia na dzień. Z czasem wyprą je urządzenia wykorzystujące nowe technologie. Trzeba jednak będzie jeszcze trochę na to poczekać.
Napisz komentarz
Komentarze