W języku angielskim można znaleźć powiedzenie "Once in a blue moon". Oznacza ono coś rzadkiego. Chodzi o drugą pełnie księżyca w tym samym miesiącu zwaną właśnie niebieską. Tym razem niebieski księżyc zobaczyć będziemy mogli w ostatnią noc lipca. Wbrew nazwie, tarcza księżycowa nie staje się niebieska. Nazywanie drugiej pełni w miesiącu "niebieską" wzięło się stąd, że co jakiś czas (bardzo rzadko) faktycznie się zdarza, iż księżycowy blask zabarwia się na niebiesko.
Paradoksalnie podczas najbliższej pełni Księżyc będzie raczej czerwony. W czasie letnich pełni wznosi się on wyjątkowo nisko nad horyzontem, co sprawia, że jego blask musi się przedzierać przez grubsze warstwy ziemskiej atmosfery. To powoduje, że światło zarówno Słońca, jak i Księżyca przy zachodzie lub wschodzie zwykle jest czerwone. To właśnie przez to zjawisko wczoraj lubańskie niebo zapłonęło a jutro podziwiać będziemy mogli niezwykły księżyc.
Poprzednia niebieska pełnia miała miejsce w sierpniu 2012 roku, a kolejną zobaczyć będzie można dopiero w 2018 roku. Warto więc jutro wybrać się na wieczorny spacer w blasku księżyca.
Napisz komentarz
Komentarze