Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
niedziela, 24 listopada 2024 18:40
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Bezrobotni w kółko

Staże, szkolenia, roboty publiczne czy prace interwencyjne w niewielkim stopniu przyczyniają się do aktywizacji osób bezrobotnych. NIK zwraca uwagę, że wskaźniki efektywności zatrudnienia, na podstawie, których Ministerstwo Pracy ocenia skuteczność działań aktywizacyjnych, są nazbyt optymistyczne i nie oddają skali problemu. W rzeczywistości bowiem bezrobotni rejestrują się ponownie w pośredniakach, które kierują ich na kolejne staże czy szkolenia. 
Bezrobotni w kółko

Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się urzędom pracy i okazuje się, że działania przez nie podejmowane nie przynoszą odpowiednich skutków. Bezrobotni, którzy pracy szukają w pośredniakach często ją znajdują, ale tylko na chwilę, bo zatrudnienie kończy się zazwyczaj w momencie, w którym kończy się pomoc finansowa państwa. W wyliczeniach aktywizację uznaje się za skuteczną, jeśli osoba bezrobotna znalazła zatrudnienie na wolnym rynku w ciągu trzech miesięcy od zakończenia aktywizacji i nie powróciła w tym czasie  do rejestru bezrobotnych. Brak jest natomiast długotrwałych wytycznych. 

W statystykach wszystko gra

Teoretycznie, według wyliczeń Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wszystko wygląda nie najgorzej, ale kontrolerzy NIK wyliczyli, że np. ministerialny wskaźnik efektywności szkoleń i staży zawyża ich skuteczność o niemal 1/3 (od ok. 17 do 27 proc.). Podobnie zawyżone są dane dotyczące skuteczności poszczególnych form aktywizacji zatrudnieniowej, m.in. tworzenia stanowisk pracy oraz jednorazowych dotacji na podjęcie działalności gospodarczej, a w mniejszym zakresie - również robót publicznych i prac interwencyjnych. Te formy aktywizacji zawodowej traktowane są bowiem jako efektywne już w chwili przekazania środków, niezależnie od tego, ile osób i na jak długo otrzymało pracę. W efekcie za wskaźnik skuteczności przyjmuje się liczbę utworzonych lub doposażonych stanowisk, nie zaś rzeczywistą liczbę bezrobotnych, którzy dzięki aktywizacji uzyskali zatrudnienie. Tymczasem praktyka pokazuje, że „zatrudnione” w ten sposób osoby wracają do rejestru bezrobotnych nawet już po kilku dniach. Na zwolnione miejsce kierowane są - niekiedy kilkakrotnie - inne osoby. I biznes się kręci. 

Stażysta, czyli darmowy pracownik 

NIK zauważył także to o co wszyscy wiedzą. Stażyści w firmach częściej traktowani są jako darmowa siła robocza a nie osoby, które przyuczają się do zawodu i w przyszłości mogą stać się pełnoprawnymi pracownikami. Pracodawcy, nie ponosząc kosztów staży (które pokrywane są ze środków Funduszu Pracy),chętnie angażowali się w taką formę aktywizacji. Raport NIK pokazuje jednak wyraźnie, że kierowali się przy tym głównie własnym interesem ekonomicznym. Wielu pracodawców organizowało we współpracy z urzędami nawet po kilkadziesiąt staży, przyjmując na nie nawet po kilkudziesięciu bezrobotnych. Po zakończeniu aktywizacji w tej formie nie zatrudniali najczęściej ani jednego bezrobotnego stażysty, bądź zatrudniali tylko pojedyncze osoby. Urzędy pracy tolerowały to w trosce o doraźne zapewnienie bezrobotnym i ich rodzinom środków do życia. 

Co potem? 

Urzędy pracy nie monitorowały losów osób aktywizowanych w dłuższej perspektywie czasowej – wynika z raportu. Z tego powodu nie znają rzeczywistych efektów aktywizacji osób, które same nie zgłosiły się ponownie do rejestru bezrobotnych. Część tylko urzędów sporadycznie i z własnej inicjatywy sporządzała analizy efektywności wybranych form aktywizacji. NIK wskazuje, że monitorowanie pozwoliłoby określić skuteczność poszczególnych działań aktywizacyjnych, ocenić solidność pracodawców, a także poprawić wiarygodność danych statystycznych. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Robinson_84 25.07.2015 16:54
Czyli skracając twoją wypowiedź za sytuację na lubańskim rynku pracy odpowiada Watykan, tak? To interesujące, a co mówią lekarze?

Ernest M 27.07.2015 12:15
Watykan i związana z ta Stajnią Augiasza zaraza jest odpowiedziana za całe zło tego świata.Zaprawdę powiadam Tobie Wielebny! Upadek jego będzie wielki.

Robinson_84 27.07.2015 14:08
No to tobie powinno szczególnie zależeć żeby nie upadł, no bo na kogo będziesz wówczas pluł jadem i oskarżał o najgorsze? Kto jest następny w kolejce?

Ernest M 27.07.2015 22:06
Jak już ta zaraza spłynie z ostatnią kloaką w wiekuiste szambo - zstąpi ten duch co odnowi oblicze ziemi.. tej ziemi - i świat stanie się krainą mlekiem i miodem płynącą a ludziom będzie się żyło dostatnio...

Robinson_84 28.07.2015 09:10
Mieliśmy już kilka takich podobno miodomlecznych okresów w historii (rewolucja francuska, bolszewizm, komunizm), kiedy KK w wielu krajach został zepchnięty do podziemia i dzięki temu miała zapanować ogólnoświatowa szczęśliwość. Co prawda zginęło przy tym trochę niewinnych osób, no ale przecież żadna rewolucja nie może się obyć bez ofiar, prawda? No ale nadal mi nie odpowiedziałeś na kogo będziesz wtedy srał?

Ernest M 28.07.2015 16:46
Wielebny!Po prostu stracę obiekt defekacji co mi tylko na zdrowie wyjdzie.Z religią czy bez religii są i zawsze będą dobrzy ludzie, którzy spełniają dobre uczynki, i ludzie źli, którzy popełniają złe uczynki. Do tego jednak żeby dobrzy ludzie zaczęli popełniać złe uczynki niezbędna jest religia.Nie jestem pewien czy potrafisz zrozumieć, iż bolszewizm,socjalizm, komunizm, maoizm i inne lewackie systemy nigdy nie dążyły aby stawać się religiami. Miały w okresie swej świetności dobre osiągnięcia a później uległy degeneracji.Chrześcijaństwo degeneruje się od wielu wieków. Po drodzemiało schizmy. Dlatego upada, a to najostrzej widać w krajach, gdzie cywilizacja jest zjawiskiem trwałym. Do "przedmurza" dojdzie z pewnym opóźnieniem, co jest tylko kwestią czasu.Zaprawdę powiadam Tobie - upadek jego będzie wielki.Zresztą. Jak wiadomo, Wasz Pan Bóg ponoć jest wszechmocny czy wszechmogący i wszystko wie, a świat stworzył tak doskonały, żenawet guzik od gaci nie może nikomu spaść bez woli bożej. [...] Nie można Go zatem prosić o nic: ani o zdrowie, ani o pomyślność, ani nawet o niepodległość ojczyzny. Gdyby bowiem Bóg naprawił coś cudem, oznaczałoby to, że rzeczywistość jest niedoskonała. Stan doskonały jest wtedy, gdy niczego nie trzeba naprawiać.Jasne?

Robinson_84 28.07.2015 22:08
A kiedy ja napisałem że bolszewizm czy komunizm miały stać się religiami? Ja tylko napisałem że po ich nastaniu według ich twórców świat miał opływać mlekiem i miodem. I co, opływał? Co to zmieniło że we Francji "lud" inspirowany przez masonerię uwolnił pospolitych przestępców i pościnał głowy księżom a nawet samemu królowi? Polepszyło się komuś (oprócz rewolucjonistów oczywiście) od tego? A w Rosji coś się polepszyło zwykłym ludziom od tego że wymordowana została cała carska rodzina? No powiedz sam. Chrześcijaństwo miało okresy schizm, zgadza się, ale degenerowały się głównie odłamy. Pamiętasz w jaki sposób powstał anglikanizm? Bo król Henio chciał sobie podupczyć z inną panią a KK nie chciał dać mu rozwodu. Doprawdy świetny powód dla założenia nowej religii. A takie odłamy jak protestantyzm są same w sobie wewnętrznie sprzeczne - np. odrzucają kapłaństwo ale jednocześnie wyświęcają kobiety, a podobno żyją tylko według Pisma Świętego. Ci sami protestanci uważają że człowiek nie jest kowalem swojego losu i od urodzenia jest mu przypisane albo niebo albo piekło, więc po co się starać? Katolik to przynajmniej musi się mocno postarać żeby trafić do czyśćca, już nie mówiąc o niebie, a protestant niezależnie od tego czy jest mordercą czy świętym - wystarczy że wierzy. Jeszcze wspomnę o ewangelickich kapłanach których nie obowiązuje celibat, jakby nie wiedzieli że sam Jezus go ustanowił na kartach Pisma Świętego w które to podobno są tak zaczytani.

Ernest M 29.07.2015 17:11
Wielebny! Jak wiesz każda rewolucja jest żądna krwi - władzy nikt z rozkoszą nie oddaje. Ten cały bajzel religijny świadczy tyko o tym, że bogowie - jacy by nie byli - to twory urojone na wzór i podobieństwo ich twórców czyli szamanów ogłupiaczy gawiedzi. Tak jest i trwa od wieków. Natomiast w kwestii celibatu to już palnąłeś jak kulą w plebanijny płot księdza dziekana. Przecież w tak zwanym słowie bożym czyli Piśmie zwanym Świętym jest wskazówka jakim mężem ma być biskup, nie mówiąc o niższych w hierarchii tej usakralnionej szamanerii. Największym niebezpieczeństwem dla ludzi o charakterze intelektualnym jest głupota która objawia się wiarą w transcendentne czyli urojone idiotyzmy. I bez znaczenia jest jaka organizacja te idiotyzmy szerzy bo jest to zawsze organizacja oparta na nawiedzionych szamanach mająca na celu - przede wszystkim - wyłudzanie pieniędzy. Czy nazwiemy ją Kościołem czy jakąś inną sektą czy szarą strefą to i tak jest to zawsze organizacja prowadząca działalność albo stricte przestępczą albo na granicy prawa.

Robinson_84 29.07.2015 22:05
Skoro uważasz że KK popełnił jakieś przestępstwa to dlaczego jeszcze tego nie zgłosiłeś do policji, prokuratury, czy innych odpowiednich służb? Jeżeli tego nie zrobisz, możesz pójść do więzienia nawet na 3 lata, ponieważ niezawiadomienie o takim zdarzeniu jest traktowane jak przestępstwo (por. art. 240 k.k.). A co do tego "męża" to jest tak samo jak z tymi rzekomymi braćmi Chrystusa. Jak myślisz, czy każdy mąż stanu ma żonę? A czy każda osoba do której się zwracasz per mamo czy tato jest twoim rodzicem? Do księży zwraca się grzecznościowo per ojcze, a do zakonnic czy czasem nawet do pielęgniarek per siostro, a do zakonników bracie. Wszystko traktujesz tak dosłownie?

Galileon1 . 31.07.2015 19:36
Hmmm... ubogi musiał być język biblijny, Robinsonie, skoro starożytni Żydzi czy też Grecy (wszak lwią część Nowego Testamentu spisano w języku greckim...) braci od kuzynów nie odróżniali... To mniej więcej tak, jakby nie odróżniać między matką a macochą, ojca nie odróżniać od ojczyma, konia kojarzyć z koniakiem a rum - z rumakiem... Doprawdy z poziomu zwykłego parafianina/zjadacza hostii trudnym do wyobrażenia jest, jakiej jeszcze żadną logiką nieogarniętej ekwilibrystyki i dezynwoltury może się dopuścić/dopuści się "trzymający doktrynę" za pysk rzymsko-katolicki "Włatca Móch" i jakich słowno-semantycznych łamańców gotów się ON dopuścić, byle tylko JEGO jedyniesłuszna DOGMA "była na wierzchu". Przykład? Pismo donosi: "bracia i siostry Jezusa" - a rzym-kat. "Włatca Móch" swoim latwowiernym ustęp ten czytać każe: "kuzyni i kuzynki Jezusa". Bezszczebelnie, wszem i wobec - jak powiada J.Klasyk - "białe nazywać każe białym, a czarne - czarnym każe zwać...". Biedaczysko J.Klasyk widać zapomniał, że mówiąc, iż "żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne" - żadne "krzyki i płacze" nie są potrzebne tam, gdzie doktrynę "trzyma" Wyżeracz Mózgów Purpurowy zbrojny w podlany piekielnymi szykanami instytucjonalny zamordyzm a ślepa wiara w gadające węże i wieloródki zawsze dziewice zdominowały Rozum zaś Dogma i Sofizmat Logice i wyżej wymienionym obsesjom każą czołobitne bić pokłony...

Ernest M 31.07.2015 20:27
Skoro ubzdurali sobie niepokalane poczęcie i wieczne dziewictwo ponoć niekopulanej to musieli poprzekręcać to Pismo zwane słowem bożym. Malo tego w roku 1954 ubzdurali sobie że panna-dziewica we śnie odeszła do Pana z ciałem i duszą. Wcześniej kilkakrotnie objawiała się najczęściej nieuczonej ciemnocie i opowiadała jakieś prozelickie przesłania na zapotrzebowanie Pana na Watykanie. Oto wielka tajemnica wiary. Amen!+++++++++++++++++++Tekst ten wstawiałem pierwotnie pod ocenzurowany wpis Galileona1 nieaktywny o treści:Hmmm... ubogi musi być ten język biblijny skoro starożytni Żydzi braci od kuzynów nie rozróżniali... To tak jakby nie odróżniać matki od macochy, ojca od ojczyma, konia kojarzyć z koniakiem a rum - z rumakiem... Doprawdy z poziomu zwykłego parafianina/zjadacza hostii trudnym do wyobrażenia jest jakiej jeszcze ekwilibrystyki i dezynwoltury może się dopuścić/dopuści się "trzymający doktrynę" "Włatca Móch" i jakich słowno-semantycznych łamańców gotów się ON dopuścić byle tylko JEGO "było na wierzchu". Pismo donosi "bracia i siostry" - a "Włatca Móch" czytać każe "kuzyni i kuzynki" - czyli bezszczebelnie, wszem i wobec "białe" - jak powiada J. Klasyk - "nazywać każe białym, a czarne - czarnym każe zwać...". Biedak J. Klasyk widać zapomniał, że mówiąc, iż "żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne" - żadne "krzyki i płacze" nie są potrzebne tam, gdzie instytucjonalny zamordyzm i ślepa wiara w gadające węże i wieloródki zawsze dziewice zdominowały Rozum a Dogma Logice wyżej wymienionym obsesjom każe czołobitne bić pokłony...

Galileon1 . 27.07.2015 17:08
Skoro nie odróżniasz opinii sensu ogólniejszego, ekstrapolującej stany szczątkowe, lokalne na stan sytuacji krajowej, w którym sytuacja jest sumą sytuacji cząstkowych (choćby takich lubańskich...) to Ci powiem tyle, że lekarze mogą u Ciebie stwierdzić stan ciężkiej sacrootępieńczej depresji zawężającej postrzeganie świata dalej niż po końcówkę swojego nosa... Nie ty pierwszy w swoim Kościele cierpisz na tę ciężką bo rujnującą kraj i zasiedlający go motłoch parafialny przypadłość, i nie ostatni - opanowana przez ten piramidalny stan schizofrenii paranoidalnej Hienrarchia to najcięższy z możliwych do udźwignięcia Pasożyt wżarty od ponad 1000 lat w garb narodu tego nieszczęsnego...Najcięższy ponieważ kwintesencją a zarazem konsekwencją tej schizy jest wdrukowywany kolejnym pokoleniom przestrach parafialny typu "wy uważajcie i patrzcie w górę, bo na wszystko co robicie z góry patrzy... Bóg!! a w tym czasie MY tym łatwiej będziemy robić swoje czyli łazić wam po kieszeniach i bezczelnie buchtować w sumieniach". Oto słowo pańskie...

siwy 25.07.2015 14:17
Dzięki Bogu mam w dupie wspaniały lubański rynek pracy już od dawna, bo się wyprowadziłem xDLubań jest pięknym miastem ale dla uprzywilejowanych, dla reszty to koszmar wiecznych staży z PUP i uwłaczających zarobków, pogardy pracodawców, niewypłacanych w ogóle pensji, umów śmieciowych.Ale podziękujcie za to puchnącym radnym, samorządowcom etc., mundurowym rajdowcom, sędziom, lekarzom partaczom. Zgniłoelita, której należałby się pogrom.

AB 23.07.2015 22:17
Czyli Lubań w pigułce, a wszystko się kręci wokół ZGiUKu.

Sansui 24.07.2015 08:06
i strefy. ;)

Ernest M 23.07.2015 14:46
Wszystkie te problemy znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki jak tylko PiS-dzielce z wielebnym Andrzejem od Dudów na czele przejmą władzę. Już przebierają nogami i wielką sraczkę świętobliwą z kandydatką również wielebną Szydło mają.Jeszcze tylko dwa-trzy miesiące . Jak twierdzą Polska stoi nad przepaścią. Oby za ich rządow nie zrobiła krok naprzód.

Robinson_84 23.07.2015 19:54
Nie nad przepaścią tylko w ruinie. Jak już cytujesz to rób to dokładnie. Z Biblią to ci dobrze wychodzi, gorzej z innymi źródłami. A poza tym te słowa pochodzą z ust towarzysza Wiesława i jego słusznie minionych czasów, w których to bezrobocia oficjalnie w ogóle nie było, bo jak to możliwe by w kraju socjalistycznego dobrobytu ktoś nie miał pracy. Takiej propagandy jak wtedy była to jeszcze długo nikt nie przebije. Czy się stoi, czy się leży, 1200 się należy.

fifi 23.07.2015 12:28
i właśnie ...stażysta-niewolnik za niecałe 4 zł dziennie...a pracuje jak urzędas wykorzystywany do granic możliwości. Oni biorą po 2,5-3 tys. a stażysta 850zł netto. :( przykre

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama