Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
niedziela, 24 listopada 2024 18:53
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Dzień wirtualnej miłości

Każdy tydzień obfituje w mniej lub bardziej sztampowe święta. W tym tygodniu również znajdzie się kilka okazji, które świętować można na rozmaite sposoby. Czeka nas m.in. dzień wirtualnej miłości.
Dzień wirtualnej miłości

Już jutro czeka nas Dzień Liczby Pi. Datę święta w Ameryce wybrano na 14 marca z powodu skojarzenia z pierwszymi cyframi rozszerzenia dziesiętnego liczby pi, jako że data „14 marca” zapisywana jest w USA jako „3.14”. U nas niestety obowiązuje inny zapis dat i czternastego miesiąca w kalendarzu europejskim zabrakło. Obchodzone jest więc 22 lipca, jako Dzień aproksymacji Pi, według zapisu daty 22/7≈3,1428.

W środę nie tylko matematycy mają powody do świętowania. Obchodzony jest także Europejski Dzień wsparcia dla Ofiar Przestępstw z Nienawiści. 22-ego lipca mija czwarta rocznica zbrodni dokonanej na 69 działaczach młodzieżowych z Norweskiej Partii Pracy, którzy przebywali na obozie na wyspie Utøya oraz zamachu bombowego w centrum Oslo, gdzie śmierć poniosło 8 osób, a ponad 200 zostało rannych.  Zbrodni tych dokonał jeden człowiek, motywowany skrajnie nacjonalistycznymi poglądami i nienawiścią, które choć doszły do głosu nie pierwszy raz w historii naszego kontynentu, obecnie wciąż stanowią motyw tysięcy przestępstw i zbrodni z nienawiści popełnianych każdego roku w Europie.  

Czwartek to natomiast Dzień Włóczykija. To nieformalne święto jest okazją w okresie urlopowym do organizowanie wycieczek i rajdów. 

Aż dwie okazje przyniesie piątek. 24-ego przypada bowiem Dzień Policjanta oraz Dzień Wirtualnej Miłości. Tego pierwszego chyba nikomu tłumaczyć nie trzeba. Drugie natomiast jest swoistym signum tempolis, czyli znakiem naszych czasów, kiedy to wszystkie ludzkie aktywności przenoszą się w wirtualny świat. Święto wymyślone zostało na progu XXI wieku. Ma ono przypominać, że internet jest doskonałym miejscem do poszukiwania swojej drugiej połówki. Przy okazji polecamy nasz dział ogłoszeń towarzyskich. 

Sobota to Dzień Bezpiecznego Kierowcy. Święto obchodzone w Polsce od 25 lipca 2006 roku, bowiem tego dnia przypadają imieniny Krzysztofa, a ten święty jest właśnie patronem wszystkich kierowców. Jeśli więc zamierzacie w sobotę wypić zdrowie Krzysztofa to nie wsiadajcie później za kółko.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ernest M 27.07.2015 18:21
Ludzie listy piszą....Ks. abp Stanisław Gądecki w liście do Pana Prezydenta przypominanaukę Ojca św. Jana Pawła II dotyczącą życia i niezmienną naukę Kościoła w temacie wartości ludzkiego życia.+++++++++++O sakralna obłudo! O eklezjalna hipokryzjo!Powołuje się ten faryzejski purpurowy szaman na naukę Ojcaśw. Jana Pawła II dotyczącą życia i niezmienną naukę Kościoła w temacie godności ludzkiego życia.Ta chrześcijańska zaraza która ma na sumieniu miliony istnień ludzkich mordowanych w ramach prozelickich wypraw konkwisty izwalczania herezji w ramach inkwizycji mieni się teraz - o pomiocie żmijowy, o grobie pobielany - na obrońcę godności człowieka.Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcieduchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat(1J.4:1).

Ernest M 26.07.2015 20:22
Czytałem niedawno przeuroczy dwumiesięcznik „Miłujcie się!" (dlaczego nie „Miłujmy się!"?), wydawany przez Towarzystwo Chrystusowe w Poznaniu. Księża diecezjalni mówią zdrobniale na jego członków „Chrystusowcy dolarowcy", bo panowie z Poznania zakładają swoje „misyjne" parafie w najbogatszych krajach świata.Ale i groszem polskich wdów widać nie gardzą, gdyż całe pismo roi się od reklami innych zachęt do kupowania towarów Towarzystwa, zaś do jego środka włożonogotowy blankiet przekazu bankowego. W swym piśmie czcigodni ojcowie twierdzą przede wszystkim, że nie jest możliwa prawdziwa miłość między ludźmi bez miłości do Boga. Innymi słowy, jeśli na swej drodze staną (co nie daj Boże) ateiści, to mogą mieć co najwyżej jakieś halucynacje, że się kochają. Jeśli chcą przeżyć miłość, muszą byćpraktykującymi katolikami (co z 4,5 miliarda innowierców?) i często adorować Najświętszy Sakrament, rozpamiętując przy tym, ile dobra „Bóg ukryty pod postacią kawałka wafelka"czyni ludziom. Jakie to dobra? Iście niebiańskie. Natomiast największą łaską, której można dostąpić na ziemi, jest nawrócenie na katolicyzm. Oczywiście rzymski.Kiedy już wiemy, czym jest prawdziwa miłość, chrystusowcy (jako znawcy seks-tematuz autopsji?) edukują nas w ars amandi. Czytam wiec artykuł skierowany donarzeczonych pt. „Czystość przedmałżeńska, czyli płynięcie pod prąd". Stoi w nim, że w kwestii czystości nie ma miejsca na żadne kompromisy. Choćby parka miała po 50 latkażde, płonęła z pożądliwości i była dawno po zmówinach - musi z „tym" zaczekać do błogosławieństwa przed ołtarzem. Wcześniej nawet zbyt namiętne pocałunkiz języczkiem nie są możliwe. Co więcej! Także w związku małżeńskim należyprzeżywać wspólnie jak najdłuższe okresy czystości, a seks ciągle ograniczać ispychać na margines.W jakim celu? cyt. „Człowiek przez zachowanie czystości ukierunkowuje popęd seksualny na inne sfery. Poznaje wtedy radość twórczego życia, w porównaniu z którą niczym wydaje się chwila zmysłowej przyjemności, pozostawiająca go wyjałowionym i pustym".Ideałem byłoby oczywiście zupełne wyrzucenie seksu z małżeństwa, ponieważ „jeżeli człowiek zaczyna prowadzić czyste życie, zauważa, że medytacja staje się nieporównywalnie łatwiejsza niż poprzednio. Z wielką jasnością zaczyna rozumieć pisma duchowych mistrzów (...) Dopiero teraz widzi, że dotąd z ledwością żył, a raczej wegetował, niż żył". Jeśli zatem ktoś dotąd katował się radiomaryjną szklanką wody „zamiast", to niech wie, że „skuteczne" są również medytacje i pisma duchowych mistrzów,No to na tyle. Amen!

Ernest M 22.07.2015 12:02
Zachód już się wyzwolił z watykańskiego pręgierza - bądźmy dobrej wiary że i nam się to w niedalekiej przyszłości uda.

Ernest M 22.07.2015 11:36
Na święto 22 Lipca - prezent od Pana Prezydenta!Brawo Panie Prezydencie!Taka była czyli jest wola Boga w Trójcy Jedynego i Wszystkich Świętych poza wielebnymi z episkopalnej kamaryli. Chwała Ojcu i Synowi a przede wszystkim Duchowi Świętemu który rozpoznał faryzejskie intencje modlitewne tak zwanej krucjaty polskiego Kościoła rzymskiego i dał Panu Prezydentowi mądrość poza podziałami uznając iż nie on jest strażnikiem sumień a każdy ma postępować zgodnie z daną mu od ich Boga wolną wolą.Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat (1J.4:1). Zatem: Wystrzegajcie się uczonych w Piśmie rzymsko-katolickich faryzeuszy, tych konsekrowanych szamanów, agentów UB i SB, pedofilów i innej maści seksualnych dewiantów, społecznych pasożytów, świętobliwych oszustów i złodziei, którzy chętnie chodzą w długich szatach a nawet mundurach Wojska Polskiego, lubiących pozdrowienia na rynkach i pierwsze krzesła w świątyniach, oraz pierwsze miejsca na ucztach; którzy pasożytując pożerają renty i emerytury moherowych wdów i dla pozoru długo się modlą; tych spotka szczególnie surowy wyrok. [wg Marka Ewangelisty 12:38-40]

Galileon1 . 22.07.2015 19:03
"Kiedy widzę w TiVi Bronka"Kiedy widzę w TiVi Bronkaklęczącego na kolonkach,gdy widzę jak krajem rządziwszechobecna "czarna stonka",gdy widzę rozmodlonegow mszach "śfientych" się płożącego, z ręki "śfientych pederastów"Pana Boga jedzącego -- chce mi się po prostu rzygaćz "tego kraju" przed się "prygać..."Tam gdzie trzeba błysnąć "umem"- Bronek "żegna się"... z rozumem!Tam, gdzie trzeba walnąć pięściątwardym być, i z gęstą minąwskazać biskupkom ich miejsce- tam Bronek jest... plasteliną!Zapomina - jak ciemięga!dla kogo "wczoraj" przysięgał!W imię Suwerena-Ludu!Miał oczyszczać "Polskiem" z brudu!W imię ludu - a nie... Boga!miał "rządzić" Bronek-nieboga!Miał nam "rządzić", gdy tymczasemgnie się przed kat-katabasem!Religijne konwentykleHucpy, msze gdzie"czarna trupa"wszędzie - w Bronka obecnościi z udziałem! - "pali głupa"!Gdy to wszystko w TiVi widzęnormalnie się Bronkiem wstydzę...Tym mocniej kat-prezydenckimszajsem, w jaki wlazł, się brzydzę...Kiedy widzę Bronka w TiVinic już w życiu mnie nie zdziwi...

Ernest M 25.07.2015 14:58
Uaktywniła sie ostatnimi czasy w moralizowaniu Episkopalna kamaryla wstawiając się w media ze swoimi homiliami. Jak widze te świętobliwe mordy w TV to ...Faktycznie, twarze takie, że ci, co za Herodowym ordynansem świętych młodzieniaszków w pień wycinali, - gorszych chyba już mieć nie mogli.Nie można jednak tej kamaryli lekceważyć.Albowiem tylko dureń albo parafianin nie widzi tego, co się w chwili obecnej w kraju dzieje. Za dyskretnym pociąganiem za "sznurki" przez tych "dżentelmenów" właśnie.To nie pan Putin, - jak straszą nas w mediach, czy jak chcą, byśmy myśleli, ci z Wiejskiej - jest groźny dla naszego kraju.To pokazywani wypasieni szamani, członkowie legalnej mafii są powodem, byśmy się martwili o dalsze losy naszego kraju.To ta grupa społecznych pasożytów, poprzez oddziaływanie na przedstawicieli rządu doi kraj z kasy poprzez lobbowanie "właściwych" ustaw. O takich drobiazgach jak słynna komisja czy nieformalne przekazywanie majątku narodowego przez przedstawicieli władzy na poziomach gmin - nawet nie warto wspominać.Dlatego ostrzegam! - nie lekceważyć tych ludzi.Obyśmy się rychło nie obudzili z ręką w nocniku.... Ze święconą wodą.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama