Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
sobota, 23 listopada 2024 23:23
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Pociągiem do Świeradowa?

W piątek, 10 lipca w Mirsku odbyło się spotkanie samorządowców, z przedstawicielami m.in. PKP PLK, DSDiK i Urzędu Marszałkowskiego, podczas którego prowadzone były rozmowy dotyczące realnych możliwości reaktywacji linii kolejowej z Gryfowa Śląskiego, przez Mirsk do Świeradowa -Zdroju. 
Pociągiem do Świeradowa?

Wcześniej prowadzone już były wstępne rozmowy dotyczące odbudowy połączeń kolejowych w regionie, jednak dopiero teraz wszystkie instytucje zainteresowane reaktywacją m.in. Kolei Izerskiej spotkały się w Mirsku.

- Chcemy przede wszystkim usłyszeć jakie są możliwości odtworzenia linii kolejowej Świeradów – Mirsk – Gryfów - mówi redakcji Lwówecki.info Andrzej Jasiński, Burmistrz Miasta i Gminy Mirsk - Bierzemy też pod uwagę taką linię jak Mirsk – Pobiedna, no i chcemy usłyszeć od gości z Urzędu Marszałkowskiego, z PLK i DSDiK jakie są możliwości, jakie będą obowiązki nasze i jakie są koszty w tym wszystkim, bo to jakby determinuje nasze działania. Oczywiście chcielibyśmy, aby to nas kosztowało jak najmniejdodaje Burmistrz.

Władze Mirska zdają sobie sprawę, iż bez zaangażowania, również finansowego ze strony lokalnych samorządów o reaktywacji tych linii nie ma co myśleć.

- Zdajemy sobie sprawę, że pewnie nie da się uniknąć kosztówmówi Burmistrz Jasiński - bo chociażby przygotowanie dokumentacyjne odtworzenia tej linii będzie spoczywało na samorządzie. Natomiast chcielibyśmy wiedzieć, czy Urząd Marszałkowski jest w stanie wspomóc nas chociażby w tej nowej perspektywie unijnej uzyskaniem wsparcia środkami europejskimi i jak później ewentualnie będzie to funkcjonowało, jako linia kolejowa, jako transport pasażerski, w strukturze Dolnośląskiej Linii Kolejowej, czy Przewozów Regionalnych. 

Burmistrz Jasiński przyznaje, iż władze Mirska są bardzo zainteresowane reaktywacją tych linii, natomiast wszystko zależy od kosztów jakie samorząd będzie musiał ponieść oraz od tego kto i za jakie pieniądze będzie zarządzał w przyszłości tą infrastrukturą, a także od zainteresowania innych partnerów, jak Gryfów Śląski, czy Świeradów - Zdrój.

Od pierwszych rozmów do ewentualnego uruchomiania linii kolejowej droga jeszcze bardzo, ale to bardzo daleka. Lata zaniedbań, braku dobrego gospodarza doprowadziły do całkowitego zniszczenia istniejącej infrastruktury. Na torowisku wyrosły drzewa, sporo elementów metalowych trafiło na złom, budynki (jak ten w Mirsku) są w opłakanym stanie… 

Jednak gdyby doszło do wyłożenia wielu milionów złotych na odbudowę tej linii, to nadal pozostaje pytanie o opłacalność jej utrzymania. Ruch pasażerski, ruch turystyczny to tylko kropla w morzu potrzeb finansowych codziennego utrzymania infrastruktury, taboru i personelu. Chyba jedynym wyjściem jest powstanie w okolicy dużego zakładu przemysłowego, bądź np. kopalni, które to firmy na co dzień będą wykorzystywały pociągi do transportu. Bez takiego „strategicznego klienta” do odbudowy najprawdopodobniej nie dojdzie. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kociol 28.07.2015 00:32
Po pierwsze Ci co piszą o wydawaniu publicznych pieniędzy z budżetów gmin to nie mają zielonego pojęcia skąd idą pieniądze na takie inwestycje.A po drugie te pieniądze można tylko i wyłącznie wykorzystać na inwestycje kolejowe i na nic innego. Po prostu przepadają. Dla tego warto wykorzystać te środki. Tę linię nalezy zrewitalizować. Kolej powinna być tutaj elementem systemu( kompleksu) turystyki rowerowej i pieszej, która łączyła by Swieradów z trasą rowerową z Gryfowa przez Pławną do Lwówka oraz Mirska z Jindrychovicami pod Smrkem w Czechach (najlepiej było by i tu odbudować linię kolejowa). Dodatkowo była by alternatywą komunikacyjna dla miejscowości turystycznej jaką jest Świeradów Zdrój.Turyści którzy przyjeżdżają na wypoczynek samochodem wolą na miejscu korzystać z komunikacji publicznej. Wiem to z własnego doświadczenia. Można również pomyśleć o jakiejś kolejce turystycznej w sezonie kursującej pomiędzy Gryfowem a Świeradowem. Przywrócenie połączeń kolejowych to nie tylko wznowienie komunikacji ale dużo więcej, to znaczące podniesienie rangi regionu. Jeżeli Świeradów ma być liczącym się miastem turystyczno - uzdrowiskowym to powinien mieć połączenie kolejowe.Jestem całym sercem za odbudową tej linii.

kanio 15.07.2015 02:29
ufff. Chociaż raz Arkowi się nie oberawło / Ciekawe jak tam Park Rozrywki na Kamiennej Górze

Lulek 14.07.2015 22:23
I co jeszcze??? Jest o wiele więcej poważniejszych wydatków np. na sezon letni basen w Mirsku lub w Gryfowie. Nie wspomnę o infrastrukturze drogowej czy regulacji rz. Kwisa. Pciągi to jakiś temat zastępczy pana burmistrza, a propos jak sprawa tego syfu w Rębiszowie w PriBazalcie szanowny Panie????

Marta 14.07.2015 22:16
Ciekawe kto to będzie utrzymywał.Ludzie wolą autkiem jeździć.Nie pierwszy raz widzi się puste składy pociągów na różnych liniach.Lepiej niech powstanie jakiś zakład pracy żeby ludzie mieli za co żyć.

Kociol 28.07.2015 00:27
Zakład pracy to może powstać ale tylko przy udziale prywatnego inwestora a czynna linia kolejowa może być jednym z elementów które mogą mieć istotny wpływ na ewentualne otwarcie jakiegoś zakładu przemysłowego.

Daro 14.07.2015 15:41
Pamiętam jak kiedyś z Olszyny do Świeradowa do dziewczyny jeździłem pociągiem. To były czasy....

teo 14.07.2015 14:00
Nie macie o czym marzyć! Po pierwsze szlak totalnie zdewastowany z budynkami włącznie na odbudowę potrzeba kilkadziesiąt milionów zł. Po drugie bez choćby 2-3 dużych zakładów pracy w wymienionych miastach ,a których będzie zatrudnione parę tys osób ,nie będzie opłacalne utrzymanie infrastruktury,taboru i personelu. A turystyka to bardzo mały procent podróżnych. Więc zwijanie polski powiatowej postępuje nadal!

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
manukultura
Chagall
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama