Według planów obszary pod inwestycje powstać miałyby w dwóch miejscach. Jedna lokalizacja wskazana jest za obecnym terenem Agrofarmu, a druga od bloków w Pisarzowicach do lasu w kierunku Henrykowa Lubańskiego. W sumie to około 80 ha należących do Agencji Nieruchomości Rolnych, które mogłoby posłużyć do tworzenia nowych miejsc pracy. - Prowadzaliśmy już rozmowy z przedstawicielami ANR i zostaliśmy zapewnieni, że póki co nie będą tam przeprowadzane żadne przedsięwzięcia, które mogłyby utrudnić powstanie strefy ekonomicznej. - mówi wójt Gminy Lubań Zbigniew Hercuń.
Wyznaczone terytorium ma świetne położenie logistyczne, tuż przy autostradzie A4, a do tego doprowadzone są tam niemal wszystkie media. W planach jest postawienie w tym miejscu także elektrowni solarnej i biogazowi. Zapewnione byłyby więc zarówno alternatywne jak i konwencjonalne źródła energii. Tereny w gminie są na tyle łakomym kąskiem, że na przyłączenie ich do siebie chęć wyraziły aż dwie strefy ekonomiczne – kamiennogórska i legnicka. Zanim to nastąpi muszą być jednak dopełnione wszystkie formalności.
- Radni muszą podjąć odpowiednie uchwały dające nam zielone światło do dalszych działań. Potem wystąpimy z listem intencyjnym do SSEMP z prośbą o przyjęcie tych terenów do strefy. - tłumaczy wójt. - Oczywiście na to przedsięwzięcie później będą potrzebne pieniądze. Wiemy jak je pozyskać i zrobimy to, kiedy pojawi się kolejne rozdanie środków unijnych. - dodaje.
Ambitne plany podobno nie są gołosłowną zapowiedzą, a inwestycja ma przynieść realne korzyści. Wójt w rozmowie z naszym portalem przyznaje, że zainteresowanie ze strony przedsiębiorców już jest. - Mamy pierwsze sygnały, prowadzimy wstępne rozmowy, aby rozpoznać rynek. Są już pierwsi przedsiębiorcy zarówno polscy jak i niemieccy, którzy wyrażają wolę inwestycji właśnie na tych terenach. - zdradza Zbigniew Hercuń.
Napisz komentarz
Komentarze