Rodzina ta była pod opieką MOPS, a pracownicy ośrodka już od jakiegoś czasu nadzorowali rodzinę. Niezwłocznie po otrzymaniu alarmującej wiadomości na miejsce, w towarzystwie policji udał się jeden z pracowników. Jak udało się nam dowiedzieć, w mieszkaniu zastał on pijanych rodziców, którzy sprawowali opiekę nad sześciomiesięcznym dzieckiem. - Czterdziestoletni mężczyzna miał w wydychanym powietrzu 2,6 promila alkoholu, a 36 letnia kobieta ponad 1 promil – mówi nam asp. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń z lubańskiej Policji.
Zgodnie z procedurą obowiązującą w takich przypadkach dziecko zostało odebrane rodzicom i przekazane do lubańskiego szpitala. Dziecko jest w stanie dobrym, a w chwili obecnej sporządzany jest wniosek do sądu o umieszczenie dziecka w placówce opiekuńczej – usłyszeliśmy w MOPS – teraz Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie będzie poszukiwać miejsca w jakiejś placówce, aby jak najszybciej zabrać dziecko ze szpitala. O dalszym losie dziecka zadecyduje sąd.
Na pochwałę zasługuje w tym przypadku zarówno szybka reakcja pomocy społecznej jak i zachowanie sąsiadów, którzy nie byli głusi na dźwięki dochodzące zza ściany. Wyjątkowo często przy okazji tragedii w mediach słyszymy, że wcześniej nikt nie reagował, nie chciał się wtrącać. Nie wiemy jak skończyłaby się ta sprawa, gdyby i tutaj przyjęto podobną postawę.
Napisz komentarz
Komentarze