Do pierwszego zdarzenia doszło dziś około godziny 15 na „słynnym zakręcie” w Henrykowie. Miało tam miejsce dachowanie w wyniku, którego trzy osoby zostały przewiezione do szpitala. Chwilę później na lubańskiej obwodnicy doszło do kolejnej kolizji. Jadący do wypadku w Henrykowie radiowóz przejechał po barierze ochronnej niszcząc ogumienie. Według naszej oceny do zdarzenia doszło, bowiem prowadzący VW Polo chcąc ustąpić pierwszeństwa jadącemu na sygnale radiowozowi... zajechał mu drogę. Jak było naprawdę ustali policja. Oprócz policyjnych opon i prywatnego lusterka nikt nie ucierpiał.
Trzecie zdarzenie, do którego doszło tego dnia, miało miejsce na drodze K30 pomiędzy Pisarzowicami a Nową Karczmą. Około godziny 18 kierowca prowadzący BMW jadąc w stronę Lubania, stracił panowanie nad pojazdem i wylądował w przydrożnym rowie. Na szczęście nikt poza nim nie uczestniczył w tym zdarzeniu i podobnie jak w poprzednim wypadku ucierpiało jedynie auto. Ze wstepnych ustaleń policji wynika, że w tym przypadku nie dostosowano prędkości do warunków panujących na drodze.
Napisz komentarz
Komentarze