W dniu 26 października 2017 r. do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim zgłosił się mieszkaniec Lwówka Śląskiego, który powiadomił, iż jego 77-letni ojciec wyszedł niezauważenie z domu i do chwili obecnej nie powrócił.
Sytuacja było bardzo niepokojąca z uwagi, iż minęło już kilka godzin, a zaginiony cierpi na szereg chorób zagrażających jego życiu i zdrowiu. Zgłaszający stwierdził, że mimo samodzielnie prowadzonych poszukiwań, ojca nie udało się odnaleźć. Ustalono tylko, że zaginiony posiada przy sobie telefon, cierpi na zaniki pamięci, cukrzycę oraz chorobę Parkinsona. Późna pora, zapadający zmrok oraz pogoda powodowały, iż liczyła się każda minuta.
Policjantom wydziału kryminalnego udało się namierzyć sygnał telefonu w kompleksie leśnym w okolicach miejscowości Bielanka, niestety siła sygnału była niestabilna i obszar poszukiwań był bardzo duży. Decyzją Zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Lwówku Śląskim ogłoszono alarm dla policjantów oraz poproszono o pomoc strażaków i grupę poszukiwawczą z Wrocławia.
Rozpoczęto sprawdzanie terenu leśnego, nawołując jednocześnie zaginionego. W pewnym momencie do strażaków i funkcjonariuszy dotarł cichy jęk.
Jak się okazało mężczyzna zabłądził w lesie, upadł wpadając w krzaki, przewrócił się i tak przeleżał kilka godzin tracąc przytomność z uwagi na zaawansowaną cukrzycę.
Natychmiast mężczyźnie została udzielona przez strażaków pomoc medyczna i przewieziony został przez pogotowie ratunkowe do szpitala.
Około godziny 23:30 wszyscy uczestniczący w poszukiwaniach mogli odetchnąć i zakończyć poszukiwania z wynikiem pozytywnym z myślą jednak, że zaginiony został uratowany żywy w ostatniej chwili.
Napisz komentarz
Komentarze