Leśna nie jest pierwszą gminą w naszej okolicy, która zdecydowała się na taki krok. Swoją formację zlikwidowali już m.in. burmistrz Świeradowa-Zdroju i wójt Sulikowa. Teraz za podobnym rozwiązaniem opowiedzieli się radni w Leśnej. Tamtejsza jednostka do tej pory zatrudniała jedynie dwóch funkcjonariuszy: komendanta i strażnika, a jej likwidacja ma zapewnić, zdaniem samorządowców, od 60 do nawet 100 tysięcy zł oszczędności w miejskiej kasie. To właśnie kwestia ekonomiczna zdaniem radnych jest tutaj kluczową sprawą.
-Gmina musi w najbliższym czasie oszczędzać, aby móc wprowadzić plan naprawczy. To tylko jedno z wielu działań w tym kierunku. Staramy się, aby cięcia w wydatkach były jak najmniej uciążliwe dla naszych mieszkańców. – mówi przewodnicząca komisji budżetu i finansów Bożena Szurek.
Zdaniem komendanta Straży Miejskiej w Leśnej Mirosława Gandurskiego, chodzi jednak zupełnie o co innego. Chodzić ma przede wszystkim o działania prowadzone przez jego jednostkę przeciwko radnym miejskim.
- Straż Miejska ujawniła wykroczenia czterech radnych, którzy podnieśli rękę za likwidacją naszej jednostki. – mówi komendant SM w Leśnej.
Dodaje, że oszczędności są jedynie pretekstem, bowiem w Urzędzie Miasta wciąż tworzone są nowe etaty: - dwa w inwestycjach, w księgowości i po naszej likwidacji będzie zatrudniony jeden pracownik cywilny, który przejmie część naszych zadań. No to gdzie tu są oszczędności? Odejdą wpływy z mandatów, kontrola śmieciowa. Co się teraz stanie z projektami, które prowadziliśmy? – pyta Mirosław Gandurski, komendant SM w Leśnej.
- Każda gmina stara się zmniejszyć swoje wydatki. My naprawdę staramy się redukować koszty przez ostatnie cztery lata: redukujemy etaty, łączymy placówki oświatowe itd. To tylko kolejny ruch w tym kierunku. Zwiększamy zatrudnienie tylko tam gdzie jest to niezbędne. To co mówi komendant jest totalną bzdurą. – krótko kwituje zarzuty o brak oszczędności burmistrz Leśnej Jan Surowiec.
Jak komentują radni, decyzja ta była wyjątkowo trudna, ale potrzebna. Wszystkie zaoszczędzone pieniądze w przyszłości mają być bowiem przeznaczane na wydatki inwestycyjne. W głosowaniu tylko jeden radny wstrzymał się od głosu, reszta opowiedziała się za likwidacją jednostki.
Napisz komentarz
Komentarze