Uczestnicy wyprawy nad morze wyszli z założenia, że tradycyjne środki transportu są nudne. Wszyscy są zapalonymi kolarzami i członkami klubu kolarskiego Kwisa Lubań, więc wybór mógł paść na jedyny słuszny środek transportu.
O 3:00 w nocy, gdy większość ludzi smacznie śpi, ośmiu "wariatów” oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu, wyruszyło rowerami z Lubania do Świnoujścia. Cel - dotrzeć tam w jeden dzień! Czeka ich nie lada wyzwanie, ale przede wszystkim niezapomniana przygoda – czytamy na fanpage klubu.
W 450-kilometrową trasę wyruszyli: Mariusz Mazur, Sławomir Górski, Piotr Opalach, Marek Gąsior, Jarosław Kuć, Krzysztof Chmielewski, Daniel Sołtys i Krzysztof Górski.
Jak na razie peleton porusza się w dobrym tempie, mimo że nie obyło się bez awarii. Marek Gąsior już na pierwszych kilometrach złapał gumę. To jednak nie mogło zatrzymać doświadczonych kolarzy. Pierwszy przystanek i szybkie śniadanie o 6. po przejechaniu 80 km w Łęknicy na granicy Polsko-Niemieckiej. Od tego momentu peleton poruszał się będzie pograniczem, aby na wysokości powiatu gryfińskiego przejechać na niemieckie drogi i tamtędy podążać już do celu czyli świnoujskiej plaży.
Na facebookowym fanpage klubu Kwisa Lubań możecie w miarę na bieżąco śledzić postępy w trasie.
Trzymajmy mocno kciuki i życzymy powodzenia!
Napisz komentarz
Komentarze