Każdy czasem narzeka na działania władzy. Widzimy, zdaje się nam oczywiste rozwiązania i cele, które nie są w żaden sposób realizowane. Szansą dla nich mógłby być budżet obywatelski. Zazwyczaj na taki cel przeznacza się 1% budżetu i daje się szansę wypowiedzi na co przeznaczyć te środki samym mieszkańcom. Środki przeznaczone mogłyby być na rewitalizacje miejsc bliskich mieszkańcom, na drogi, utworzenie miejsc, w których spędzać można wolny czas, sprawy społeczne itd. Naprawdę szeroki zakres.
Pierwszym miastem w Polsce, które w 2011 roku wprowadziło to rozwiązanie był Sopot. Tam mieszkańcy mogli zadecydować jak zostanie wydane 5 mln zł. W Łodzi poszli jeszcze dalej i na ten cel przeznaczono 20 mln zł. W czasie tej akcji łącznie do Urzędu Miasta Łodzi dotarło 908 wniosków! Wyceniono je na ponad 520 milionów złotych. Okazuje się, więc, że pomysłów wśród mieszkańców nie brakuje. Jesteśmy pewni, że lubanianie również stanęliby na wysokości zadania i wykorzystali daną im szansę.
Wbrew pozorom, aby wprowadzić budżet obywatelski w polskim mieście lub gminie wiejskiej nie potrzeba nowego prawa. Wystarczy jedynie dobra wola prezydenta, starosty, wójta lub burmistrza i rady. Od strony formalnej wygląda to tak, że przeprowadzane są konsultacje w sprawie wydatków z budżetu miasta, z jedną, istotną różnicą w stosunku do zwykłych konsultacji ‒ burmistrz lub starosta i rada deklarują, że projekty wybrane przez mieszkańców zostaną zrealizowane. Wszystko opiera się zatem nie na regulacjach ustawowych, lecz na wzajemnym zaufaniu pomiędzy mieszkańcami a ich przedstawicielami (co jest zresztą cenne samo w sobie).
Taki budżet nie jest zbyt trudny do utworzenia, wymaga od mieszkańców jedynie zaangażowania się, a od władz odrobiny dobrej woli. Czy uważacie, że wprowadzenie takiego budżetu u nas jest dobrym pomysłem, a może macie już jakieś propozycje na co w Lubaniu i w powiecie przeznaczylibyście po 600 tys. zł?
Napisz komentarz
Komentarze