Z myślą o Seniorach

A gdzie są chorzy do "75+" Nieraz ten 75 +jest bardziej żywotny ja 60 +i bardziej potrzebuje pomocy.

Umiłowani Siostry i Bracia! Na konwencji PiS nic o seniorach nie było, a "okręt" tonie. Myślałem, że Prezes Polski powie, że już umarł. Chociaż tego nie powiedział dosłownie, to widać, zwłaszcza słychać, że tak. Umarł, bo stanął w jednym miejscu. Z tego miejsca najbliższa droga tylko na cmentarz. Z dystansu „kaczor” doszedł do tego momentu, co ten król z bajki, co to latał goły, przekonany ale był o tym, że jest odziany w najpiękniejsze szaty, bo tak mu wszyscy naschlebiali. Im więcej zastraszeni totumfaccy mu schlebiają, tym bardziej sierota, odcięta od wszelkiej rzeczywistości, bardziej się obnaża i głupiej, ale za to szczerze gada. Żeby jeszcze chociaż Tuska - jak już z Wałęsy się nie udało - zamknąć, to teraz szczyt marzeń, tej małej, złośliwej i mściwej gnidy. „Kaczor” jak każda populistyczna menda, karmi tylko swoje własne i innych najniższe instynkty, pomału ale sytuacja staje się wstydliwą nawet dla jego totumfackich. +++++++++++++ Zaś Daniel Passent tak: I Sekretarz wygłasza referat. Kiedy tylko podniesie głos, zaakcentuje puentę, zaczynają się oklaski, ale nie owacje. Oklaski raczej wymuszone, bez entuzjazmu, twarze nieruchome, znudzone, towarzysze w prezydium, towarzysz premier, towarzysz marszałek, towarzysze koalicjanci – bez ruchu, jak gdyby byli scenografią, którą faktycznie stanowili. Towarzysz I Sekretarz w zasadzie nie powiedział nic nowego, przemówienie było defensywne, ani porywające, ani inspirujące, ale wskazujące na sposób myślenia. Głównym celem I Sekretarza jest wtrącenie Tuska do więzienia, co mówca właściwie zapowiedział. I Sekretarz ostrzegał przed jednakowym traktowaniem partii rządzącej i opozycji. Myślenie w rodzaju: obie strony są podobne, jedni warci drugich, wart Pac pałaca itp. – jest bardzo niebezpieczne i niedopuszczalne. Nie ma symetrii, nie ma podobieństwa, my jesteśmy lepsi. W sumie dominowała nuta „you too”. U nas są złodzieje? Ale u was więcej. Na razie nie miał nic więcej do zaoferowania poza tym, że konieczne jest wygranie wyborów.