Pracownicy sądów mówią dość i żądają podwyżek płac. Wynagrodzenie protokolantów, referendarzy czy pracowników biurowych w sądach całej Polski wynosi od 1800 do 2150 zł na rękę. Teraz żądają 1000 zł podwyżki brutto czyli około 760 zł na rękę.
Zapowiedziany w ubiegłym tygodniu protest rozlał się na całą Polskę i jak się dowiadujemy „grypa” dopadła również pracowników Sądu Rejonowego w Lubaniu.
Sąd w Lubaniu praktycznie w całości przyłączył się do ogólnopolskiego protestu, pracownicy są na zwolnieniach, a sprawy spadają z wokandy. Na stanowiskach pozostali jedynie kierownicy wydziałów. Większość pracowników do piątku pozostanie na zwolnieniach – usłyszeliśmy od osoby, która poinformowała nas o wirusie jaki dopadł lubańską Temidę.
Konkretne liczby - ilu pracowników sądu przyłączyło się do protestu nie są jeszcze znane, natomiast na pewno lawinowa absencja utrudni bądź całkowicie sparaliżuje pracę sądów. Codziennie w całym kraju czynności administracyjne wykonuje około 35 tys. osób, bez ich pracy działalność sądów stanie się niemożliwa.
Protestujący liczą na to, że skoro policjantom udało się wywalczyć podwyżki to samo uda się w sądach. Jak podają media z rożnych stron kraju, protest jest masowy i rozlewa się lawinowo. Tylko we wrocławskim sądzie do pracy dziś nie przyszło około 160 osób.
Napisz komentarz
Komentarze