Na pasach, drodze rowerowej, chodniku - tak niestety zdarza się zaparkować kierowcom swój pojazd w całej Polsce. Mistrzowie parkowania już nie będą „świętymi krowami”. Teraz dużo łatwiej odpowiednim służbom będzie ich ukarać. Wystarczy zdjęcie wysłane do straży miejskiej.
- Zgłoszenie powinno zawierać nie tylko wyraźną fotografię - zaznacza Jan Baniak, komendant Straży Miejskiej w Lubaniu i dodaje. - W zgłoszeniu musi być zawarta także data wraz z godziną oraz miejsce, gdzie zdjęcie zostało zrobione. Wskazane jest także podanie swoich danych, tylko do wiadomości organu prowadzącego, w celu przyspieszenia całej procedury - podkreśla komendant Straży Miejskiej w Lubaniu.
Nowelizacja kodeksu wykroczeń weszła w życie w połowie listopada. Dotychczas strażnik miejski mandat za nielegalne parkowanie mógł wystawić jedynie wtedy, gdy osobiście stwierdził wykroczenie. Gdy ktoś zrobił zdjęcie źle zaparkowanego auta, mógł wysłać je do straży miejskiej, ale wtedy sprawa trafiała do sądu. To już przeszłość. Z ustawy został całkowicie usunięty zapis, że funkcjonariusz musi osobiście stwierdzić wykroczenie.
W praktyce cała procedura wygląda tak, że jeżeli strażnik odczyta tablicę rejestracyjną ze zdjęcia, może od razu zabrać się za ustalanie właściciela auta. Oczywiście fotografia musi być wyraźna i nie budzić wątpliwości, że jest autentyczna - niezmanipulowana.
- Strażnik ustala wtedy właściciela pojazdu, wzywa go, ustala kto był sprawcą wykroczenia i może ukarać mandatem. Gdy informacja jest niepełna wtedy musimy wezwać osobę, która nam to zdjęcie udostępniła i uzupełnić dane - wyjaśnia Jan Baniak.
Jeśli więc zdecydujemy się powiadomić straż miejską o zaobserwowanym wykroczeniu pamiętajmy, aby przekazane dane były kompletne.
Bat na „mistrzów parkowania”
Zastanów się, gdzie zaparkujesz swoje auto. Strażnikom miejskim do ukarania sprawcy wykroczenia wystarczy zdjęcie zrobione przez świadka zdarzenia.
- 12.12.2018 13:11 (aktualizacja 14.08.2023 05:22)
Napisz komentarz
Komentarze