Mieszkańcy Siekierczyna zwracają uwagę, że remont drogi łączącej miejscowość z Nową Karczmą zakończył się kilka miesięcy temu, a jego otwarcie było szumnie ogłaszane i to nawet kilkukrotnie, w tym również na naszym portalu. Niestety mimo dawno zakończonej inwestycji, przy drodze wciąż stoi oznakowanie, o którym widać wszyscy zapomnieli.
W trakcie kampanii wyborczej '18r. odcinek ten, po remoncie (chwała za to władzom) był odbierany kilkakrotnie przez pana Starostę, byłego już Wójta i w towarzystwie dyrektora PZD. Rozumiem, dziełem należało się pochwalić i jak widać efekt to przyniosło. Tylko, że po wyborach nikt o tej drodze nie pamięta, bo do dzisiaj sterczy tam oznakowanie: roboty drogowe i ograniczenie do 30km/h. Niby nic, ale tak się właśnie buduje szacunek do prawa, w tym przypadku do prawa o ruchu drogowym. Robót drogowych nie ma już od miesięcy, ale znaki stoją, które (mówiąc kolokwialnie) kierowcy olewają - i chyba słusznie. - czytamy w mailu do redakcji.
Faktycznie remont drogi zakończono blisko pięć miesięcy temu, a znak ograniczający prędkość i informujący o robotach drogowych pozostał osamotniony na placu boju. Na dowód kilka zdjęć z byłego już placu budowy.
Napisz komentarz
Komentarze