Warto wiedzieć, że po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego można dorabiać bez żadnych ograniczeń. Osoby, które na emeryturę przeszły wcześniej – muszą się z dodatkowych dochodów z ZUS rozliczyć. Kontynuowanie pracy to dobry sposób nie tylko na osiąganie większych dochodów, ale również na podwyższenie wysokości emerytury. Przepisy stanowią, bowiem, że emeryt, który pracuje i od jego umowy o pracę odprowadzane są składki do ZUS ma prawo do przeliczenia swojego świadczenia z uwzględnieniem dodatkowych składek. Na emeryturze pracują głównie kobiety (56 proc.), aktywni panowie to tylko 44 proc. wszystkich emerytów tej płci.
– Z naszych obserwacji wynika, że średni wiek pracujących emerytek to 65 lat i trzy miesiące, czyli jest on ponad pięć lat wyższy od ustawowego wieku emerytalnego – mówi Iwona Kowalska-Matis Regionalny Rzecznik Prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Natomiast średni wiek dorabiających na emeryturze panów to 67 lat i trzy miesiące, czyli o dwa lata więcej niż ustalony obecnie wiek uprawniający do przejścia na emeryturę – dodaje.
Pod koniec grudnia ubiegłego roku pracowało 742 tys. emerytów, czyli 13 proc. z 5,5 mln osób, którym ZUS wypłaca co miesiąc emeryturę. Prawie 40 proc. z nich to osoby zatrudnione na umowę o pracę. Prowadzący własną działalność to 29,2 proc., a osoby na umowie-zleceniu – 25,8 proc. Do tego warto jeszcze doliczyć seniorów, którzy mimo przekroczenia wieku emerytalnego nie przeszli na emeryturę.
- Łączenie emerytury z dodatkową pracą jest dla wielu osób bardzo atrakcyjne gdyż dostają pieniądze z dwóch źródeł, ale jak zawsze w życiu ma to swoje konsekwencje – przestrzega rzeczniczka. – Gdy senior przestanie pracować zostanie mu goła emerytura, która byłaby znacznie wyższa, gdyby emeryt nie brał emerytury tylko pracował dalej. Tak robi około 20 proc. osób, dzięki czemu składki z ich konta nie są na bieżąco przez nich „konsumowane” tylko pracują na przyszłą wypłatę – wyjaśnia.
Inaczej sprawa wygląda, gdy senior zdecyduje się na wzięcie emerytury. Wtedy cała zgromadzona przez niego wcześniej składka jest przeliczana na świadczenie. I nawet, jeśli będzie potem pracował, to kwota emerytury będzie podwyższana jedynie o składkę odprowadzaną na bieżąco. Natomiast, jeśli wstrzyma się z przejściem na emeryturę, składka na jego koncie w ZUS dalej będzie waloryzowana (obecnie o 8 proc. rocznie). Do tego dochodzi bieżąca składka odprowadzana od pensji. Dzięki temu każdy rok odroczenia świadczenia podwyższa wypłatę o ok. 8‒9 proc.
Według najnowszych danych ZUS przeciętna wysokość emerytury w marcu 2018 roku wynosiła 2 179,28 zł brutto, przy czym średnie świadczenie pobierane przez mężczyzn wynosiło 2 717,09 zł, zaś kobiet - 1 817,75 zł.
Od marca 2019 roku najniższa emerytura, renta z powodu całkowitej niezdolności do pracy, renta socjalna i rodzinna wzrosły do 1100 złotych brutto. Taka kwota przysługuje tylko tym osobom, które maja określony staż pracy, czyli 20 lat kobiety i 25 lat mężczyźni.
Napisz komentarz
Komentarze