Spoglądając na profil wykopu można dostrzec jak mocno wydarzenia te wpływały na rozwój miasta, często jednak najciekawszych informacji dostarcza eksploracja studni, najlepiej zasypanej tuż po jakimś nieszczęściu, kiedy to wrzucano do niej przedmioty tracące na wartości. Dzisiaj te niepotrzebne rzeczy stanowią cenne zabytki. Lubań na skutek bitwy w 1945 r. utracił większość zgromadzonych w jego granicach ruchomych eksponatów, a zabudowa architektoniczna miasta znacząco ucierpiała. Muzealnikom czasem trudno jest opowiadać o historii Lubania, gdyż próba zilustrowania jakiegoś wydarzenia odpowiednim przedmiotem natrafia na przeszkodę nie do pokonania – czyli na brak zabytku adekwatnego do ważnego wydarzenia. Dlatego Muzeum Regionalne w Lubaniu każdy nadzór archeologiczny nad pracami ziemnymi traktuje jako szansę na wzbogacenie miejskiej kolekcji.
W ramach zleconego nadzoru przy budowie parkingu przy ul. Piramowicza, przeprowadzono badania archeologiczne studni czerpalnej, zlokalizowanej na zapleczu nieistniejącego budynku hali sportowej gimnazjum lubańskiego. Studnia ta znana była ze źródeł ikonograficznych tego obszaru. Już na wstępnym etapie zlokalizowano ją w terenie, oczyszczono ze współczesnych nawarstwień przypowierzchniowych i przygotowano do eksploracji. Ceglana konstrukcja, niewielkie rozmiary a także negatyw wkopu pod studnię, przecinający nawarstwienia XVII-XVIII w., pozwoliły wysunąć hipotezę, iż obiekt powstał co najwyżej w XIX w., co potwierdzono w dalszym etapie badań. Zasypisko w górnej części stanowiły warstwy gruzu ceglanego, zmieszanego z ziemią i drobnymi śmieciami XX-wiecznymi. Na głębokości nieco ponad 1 m stwierdzono zaleganie potężnego, piaskowcowego detalu architektonicznego, wypełniającego prawie całą przestrzeń wnętrza cembrowiny, jak się okazało – elementu ze ściany szczytowej zniszczonej hali sportowej. Zdeponowanie tego elementu wyraźnie oddzielało górną od dolnej części zasypiska, wymagało też znacznego nakładu sił ludzkich. Poniżej detalu, na głębokości 2-2,2 m stwierdzono zaleganie zasypiska gruzowego, niemniej już w jego stropie dały się zauważyć wystające fragmenty szabli i broni palnej. Podczas eksploracji okazało się, iż ilości zabytków są znaczne i zalegają w sposób dość chaotyczny na głębokości ponad 2 m w wypełniającym zasypisku gruzowym (od 2-2,2 m do ok. 4,5 m głębokości). Towarzyszyły im również inne przedmioty m.in. manierki, fragmenty innych przedmiotów żelaznych (obręcze prawdopodobnie beczek, rawki stalowe, rurki, oraz elementy wyposażenie pobliskiej sali gimnastycznej – ciężarki do ćwiczeń, fragmenty konstrukcyjne krzeseł), ale także pojedyncze niewybuchy oraz ich fragmenty. Przedmioty były w złym stanie, zwłaszcza odkrywana broń. Stopień zniszczenia i korozji wskazywał, że znaczna cześć musiała zostać przepalona. Charakter zasypiska był typowy dla jam śmietniskowych. Wiek przedmiotów, zwłaszcza broni był zróżnicowany, zamknięty w ramach od ok. poł. XIX do II wojny światowej, co pozwala stwierdzić, że studnię zasypano w końcu II wojny światowej lub tuż po jej zakończeniu. Wydaje się, że broń, niewybuchy oraz inne przedmioty zostały zebrane w rejonie studni po zakończeniu działań wojennych, z okolicznych pobliskich ruin domów (broń być może pochodziła z jednej kolekcji) i jako destrukty zdeponowane w studni, która stała się w tym przypadku jamą śmietniskową. Przykrycie zasypiska ogromnym detalem architektonicznym był zapewne celowe i miało na celu zabezpieczenie zrzuconej broni i niewybuchów przed osobami trzecimi, prawdopodobnie ze względów bezpieczeństwa. Dopiero przy spągu obiektu (ostatnie 0,4 m) pojawiły się warstwy piaszczysto-próchniczne (namuły) z drobnymi fragmentami drewna (patyczki, fragmenty kołków). Nawarstwienia te uznać można za poziom użytkowy. Wydobyte drobne przedmioty: buteleczki oraz nieliczne fragmenty ceramiki m. in. kamionki bolesławieckiej, pozwalają oszacować czas użytkowania obiektu na 2 poł. XIX – 1 poł. XX w., a więc sam obiekt powstałby w 2 poł. XIX w. Studnia jest konstrukcją typową dla tego okresu. Cembrowinę niewielkiej średnicy (94 cm) wykonano z cegły kształtki, układanej na sucho, na uprzednio przygotowanej podwalinie drewnianej, którą stanowiła ośmiokątna rama wykonana z belek (14x21 cm) o maks. szerokości 106 cm, zalegająca bezpośrednio na piaszczystym calcu na poziomie wodonośnym. Wysokość cembrowiny ceglanej wynosi 492 cm, a wraz z podwaliną drewnianą 507 cm. Podwalina , jak i cała studnia ceglana zachowana jest w dobrym stanie, co zachęca do jej zachowania i ekspozycji.
Z wykopem na placu przy ul. Piramowicza w Lubaniu łączyliśmy duże nadzieje badawcze, a nasze przypuszczenia zostały potwierdzone szybciej niż można było się tego spodziewać. Wstępna analiza przedmiotów odnalezionych w studni pozwala przyjąć, że przed zdeponowaniem broń mogła stanowić zwartą kolekcję. Wśród broni palnej możemy rozpoznać bojową i myśliwską: karabiny produkcji niemieckiej, francuskiej, angielskiej i rosyjskiej. Na uwagę zasługują z pewnością niemieckie M71 oraz karabin Werdera z dwoma językami spustowymi z lat 60. XIX w., francuski Schassepot w wersji z lat 60. XIX w., angielski Lee Enfield i rosyjski Mosin. Broń białą reprezentują bagnety, szable i pałasze, jednak w tym przypadku potrzeba jeszcze szczegółowych analiz. Po zakończeniu prac związanych z inwentaryzacją przedmiotów i formalnym przekazaniu ich w depozyt do muzeum, będą poddawane konserwacji, stopniowo, prawdopodobnie po parę sztuk w skali roku, ze względu na wysokie koszty pracy specjalistów. Mimo że zabezpieczenie zabytków będzie czasochłonne, cieszymy się, że w przyszłości wzbogacą one lubańskie zbiory, oczywiście jako depozyt Skarbu Państwa.
Napisz komentarz
Komentarze